Młodzi ludzie coraz częściej wykorzystywani
Pracodawca oferował ci bezpłatny okres próbny? To niezgodne z prawem!
Pracodawca oferował ci bezpłatny okres próbny? To niezgodne z prawem! Młodzi ludzie coraz częściej są wykorzystywani do pracy za darmo – alarmuje Państwowa Inspekcja Pracy.
Marek jest studentem drugiego roku politologii. Tak jak wielu jego kolegów w czasie wakacji postanowił dorobić na drobne wydatki, choć niestety na początku nie miał tyle szczęścia co oni. Pracy szukał w gastronomii. Jako kelner czy pomoc kuchenna najłatwiej zahaczyć się w sezonie. CV roznosił osobiście. Już w trzeciej restauracji, do której wszedł od razu zaproponowali mu pracę. – Świetnie się składa, właśnie szukamy personelu – usłyszał z ust menedżera. 10 zł na godzinę i możliwe premie wydało mu się całkiem dobrą ofertą. Kolejnego dnia miał się stawić o 10:00 rano i tak przepracować 12 godzin. W ten sposób upłynęły cztery kolejne dni. Kiedy dnia czwartego zapytał o umowę, powiedziano mu, że na razie musi przejść kilkudniowy okres próbny, który jest rozliczany po niższej stawce, a jeśli go nie przejdzie, nie zapłacą mu w ogóle. Marek zrozumiał, że sytuacja nie jest tak kolorowa jak mu się wydawała. Sam zrezygnował z pracy, ale za cztery dni, które przepracował, wynagrodzenia nie dostał.
Takie przykłady można mnożyć. - Coraz częściej mamy do czynienia z przypadkami zatrudniania „na próbę”, bez umowy i zapłaty. Ktoś pracuje dzień, dwa czy dłużej, po czym mówi mu się, że nie nadaje się do tej pracy – alarmuje Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy.
Przywoułuje ona przykład pracodawcy z Krakowa, który do pracy w sklepie przyjmował pracownika tylko na jeden dzień, dopóki wreszcie ktoś się nie poskarżył inspekcji. Brak umów i bezpłatne okresy próbne, które są bezwzględnie niezgodne z prawem, to domena branż, które rozkwitają w sezonie – gastronomia, hotelarstwo, handel, zwłaszcza na sezonowych stoiskach.
Podstawowym błędem młodych osób jest niedbanie o własne interesy, często wynikające z niewiedzy. - W naszych rękach leży więcej niż nam się wydaje – mówi Agnieszka Krzemień, ekspert Manpower.
Co możemy zrobić? Przede wszystkim nie zaczynać żadnej pracy bez umowy, sporządzoną przez pracodawcę umowę przeczytać przed podpisaniem wnikliwie, a jeśli już zdarzyła nam się sytuacja, że zostaliśmy przez pracodawcę wykorzystani, możemy zgłosić to do Państwowej Inspekcji Pracy.
Zobacz: 17 śmiertelnych błędów szefa
– Trzeba jednak pamiętać, że inspektorzy pracy nie mają możliwości prawnych, aby pomóc w odzyskaniu niewypłaconego wynagrodzenia osobom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych – mówi Danuta Rutkowska. – Tutaj spory rozstrzygają sądy cywilne – wyjaśnia.
Jak uchronić się przed nieprzyjemnymi niespodziankami? - Zweryfikujmy rynek i potencjalnego pracodawcę – radzi Agnieszka Krzemień. – Sprawdźmy, jak długo pracodawca, u którego ubiegamy się o pracę, poszukuje osoby do pomocy. Negatywną przesłanką może być sytuacja, kiedy ogłoszenie z ofertą pracy jest odnawiane co kilka dni. Warto wybierać sprawdzone i znane na lokalnym rynku firmy, a także renomowane, sprawdzone agencje zatrudnienia . Dobrym sposobem weryfikacji firmy może być sprawdzenie jej przez znajomych, którzy mieli z nią styczność. Warto również przyjrzeć się temu, gdzie pojawiła się zamieszczona przez nią oferta pracy. Godna zaufania strona internetowa, czy też gazeta drukowana, biuro karier danej uczelni, a także serwisy internetowe należące do instytucji działających w obszarze doradztwa zawodowego, to miejsca, które w większym stopniu gwarantują wybór rzetelnego pracodawcy.
Dodaje, że naszą czujność powinno wzbudzić również niespójne ogłoszenie o pracę. - Zbyt ogólna czy też chaotyczna informacja na temat zakresu obowiązków, zbyt dużo pięknych obietnic, które w praktyce wydają się trudne do spełnienia, to elementy budujące małą wiarygodność oferty. Żółte światło ostrzegawcze powinno nam zapalić się, w sytuacji, kiedy pracodawca zwleka z podpisaniem umowy. Każda forma współpracy powinna być udokumentowana, niezależnie czy będzie to umowa o pracę, umowa cywilnoprawna, staż, czy też praktyki studenckie – tłumaczy Agnieszka Krzemień.
Ekspertka Manpower zapewnia, że jeśli wykażemy się skrupulatnością i dociekliwością w momencie podejmowania decyzji o rozpoczęciu pracy sezonowej, a także umiejętnością przewidywania i zabezpieczania się przed nieprzyjemnymi niespodziankami, czy też po prostu zdrowym rozsądkiem, to z dużym prawdopodobieństwem nasza praca sezonowa stanie się przyjemnym i korzystnym doświadczeniem zarówno zawodowym, jak i i życiowym.
md,MA,WP.PL
Zobacz: 17 śmiertelnych błędów szefa