Mocne słowa Tuska. "My też mamy swoje argumenty"

Polska nie zgodzi się, by projektowane obligacje emerytalne były zaliczane do długu publicznego - podkreślił Donald Tusk. Premier zapowiedział, że rząd rozważa połączenie obligacji z obniżką składek do OFE.

Mocne słowa Tuska. "My też mamy swoje argumenty"
PAP/Radek Pietruszka

26.11.2010 | aktual.: 29.11.2010 10:37

Polska nie zgodzi się, by projektowane obligacje emerytalne były zaliczane do długu publicznego - podkreślił Donald Tusk. Premier zapowiedział, że rząd rozważa połączenie obligacji z obniżką składek do OFE.

- Jeśli brukselska biurokracja uparcie będzie się trzymała wersji, że nasze wpłaty na przyszłe emerytury będą traktowane jako dług, to my tego nie zaakceptujemy. Jeśli na Radzie Europejskiej nasz punkt widzenia nie zostanie zaakceptowany przez większość, to my mamy też swoje argumenty - my nie musimy wszystkiego akceptować - powiedział w piątek Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy.

Premier zaznaczył, że obecny model systemu emerytalnego w Polsce jest "bardzo drogi, a dzięki temu bezpieczny dla przyszłych emerytur".

Jak podkreślił, zaliczenie obligacji do długu publicznego byłoby karaniem państw wprowadzających reformy w tej dziedzinie.

- Państwa mające bałagan w systemie emerytalnym nie są obciążane, chociaż wszyscy wiedzą, że mają tzw. ukryty dług związany z emeryturami - dodał Tusk.

W opinii szefa rządu, w porównaniu z projektami estońskimi czy węgierskimi - "Polska szuka innych, bardziej elastycznych rozwiązań", co spotyka się z uznaniem w Brukseli.

- Nie ukrywamy, że chcemy nasz system wzmocnić i zracjonalizować i tutaj ta zmiana opinii w Europie jest potrzebna - podkreślił premier.

Tusk zapowiedział, że bardzo prawdopodobne jest połączenie obligacji emerytalnych z jednoczesną obniżką składki do OFE.

- Jedno drugiego nie wyklucza, to nie jest "albo - albo", być może będziemy stosowali taki "mix" kilku propozycji, by uzyskać optymalny efekt - zapowiedział premier.

- Jest kilka ścieżek postępowania, które powinny dać podwójny efekt: bezpieczeństwo dzisiejszych i przyszłych emerytur - to jest punkt pierwszy. Aby emerytury były bezpieczne, to i system finansowania emerytur musi być bezpieczny i dlatego będziemy stosowali kilka metod równocześnie - dodał szef rządu.

Premier zadeklarował, że wszystkie zmiany w systemie emerytalnym wprowadzane będą po konsultacjach z zainteresowanymi instytucjami finansowymi.

- Nie ma mowy o jakiejkolwiek "wojennej ścieżce", to musi być robione w sposób stabilny, spokojny, w porozumieniu ze wszystkimi partnerami. Mam prawo sądzić, dziś bardziej niż kiedykolwiek, że odpowiedzialne instytucje finansowe, w tym towarzystwa emerytalne, będą współuczestnikami tych zmian, bo tu chodzi o pozytywne zmiany, a nie o to, aby komukolwiek coś zabierać - podkreślił Donald Tusk. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
obligacjeofeemerytury
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)