Moda na filcowe bombki choinkowe
Wyroby codziennego użytku z filcu, ubrania z filcowymi aplikacjami, nakrycia głowy a ostatnio nawet filcowe bombki choinkowe cieszą się wśród Polaków dużą popularnością.
Jak przekonują artyści wykonujący wyroby rękodzielnicze, filc to materiał oryginalny, który może świetnie konkurować z innymi wyrobami.
Moda na filc i wyroby filcowe trwa od kilku lat. Modne są zarówno torebki z ludowym haftem, czapki, kapelusze jak i biżuteria. W okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia świetnie sprzedają się bombki i ozdoby choinkowe z filcu.
Jak powiedziała Renata Pugowska organizująca w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie kursy filcowania, tylko w listopadzie i grudniu odbyły się trzy takie kursy. Filcowania uczą się studenci, którzy szukają sposobu na zarobkowanie, właściciele galerii artystycznych czy instruktorzy terapii zajęciowej.
- Filcowanie jest modne od 4-5 lat, ale od dwóch lat obserwuje istny boom. Oceniam, że jest to obrona przed zalewającą nas chińszczyzną - powiedziała Pugowska.
Dodała, że na początku kursanci uczą się jak zrobić bombkę choinkową czy jajko wielkanocne z filcu. Potem przystępują do nauki trudniejszych form i tworzą kolczyki, berety, szale jedwabne z aplikacjami filcowymi, rękawiczki, torebki czy swetry.
Ukończenie kursu filcowania i wytwarzania wyrobów rękodzielniczych z tego modnego obecnie surowca może być dobrym sposobem na zarobkowanie. Osoby zainteresowane taką działalnością zrzeszają się w spółdzielniach czy stowarzyszeniach i swoje produkty oferują na targach, kiermaszach i jarmarkach okolicznościowych. Sprzedają też wyroby poprzez internet, ale też i w galeriach sztuki.
Jak powiedziała PAP Ewa Miszczyk właścicielka takiej galerii w Olsztynie, popularność bombek z filcu z każdym rokiem rośnie i ich sprzedaż jest coraz wyższa.
- Najwięcej zamówień jest oczywiście przed świętami Bożego Narodzenia. Wykonujemy wtedy bombki dla klientów zarówno indywidualnych, jak i dla firm, które rozdają je wśród swoich partnerów biznesowych - powiedziała Miszczyk.
Dodaje, że wyrób bombek z filcu jest pracochłonny. Zaczyna się od uszlachetniania wełny filcowanej, potem następuje farbowanie, nadawanie bombkom kształtu kuli, a w końcu - zdobienie fantazyjnymi aplikacjami.
- Każda bombka wykonana jest ręcznie, a zatem jest niepowtarzalna - mówi artystka. Jak przekonuje, taki prezent jest długotrwałą pamiątką, ponieważ jest niezniszczalny, a ponadto ekologiczną.
