Moody's obniża rating Portugalii
Firma ratingowa Moody's Investors Service obniżyła we wtorek rating długoterminowych portugalskich obligacji rządowych do "śmieciowego" poziomu Ba2, wskazując na rosnące prawdopodobieństwo, że Portugalia będzie potrzebowała drugiego pakietu ratunkowego.
Moody's uważa, że jest coraz mniej prawdopodobne, by Portugalia mogła, jak planuje, wrócić w 2013 roku do pożyczania pieniędzy na rynkach kapitałowych. Kraj ten, który otrzymał w tym roku pakiet ratunkowy w wysokości 78 miliardów euro, będzie więc zapewne potrzebował dalszej pomocy finansowej.
Według Moody's, obstawanie przez Unię Europejską przy udziale wierzycieli prywatnych w drugim pakiecie ratunkowym dla Grecji jest wskazówką, że podobnie będzie w przypadku Portugalii.
Moody's nie wyklucza dalszego obniżenia ratingu w przypadku Portugalii.
Zdaniem analityka DM BOŚ Marka Rogalskiego Moody’s ocenia, że działania podejmowane przez Lizbonę są niewystarczająca, a Portugalia będzie musiała otrzymać drugą pomoc finansową, gdyż nie będzie w stanie powrócić na rynki finansowe w drugiej połowie 2013 r.
- Uruchamia się nam zatem drugi wątek, którego wielu się obawiało - przedłużająca się agonia Grecji zaczyna ciągnąć za sobą pozostałe PIIGS-y. Nie zdziwiłbym się, gdyby w ciągu kolejnych tygodni podobne informacje pojawiły się w przypadku Irlandii. Strefie euro rośnie ogon, który z czasem będzie coraz bardziej kosztowny. Najgorsze jest to, że kończą się sposoby możliwości zmiany tej sytuacji… - pisze w komentarzu Rogalski.
KE krytycznie zareagowała w środę na obniżenie przez agencję ratingową Moody's długoterminowego ratingu Portugalii do poziomu "śmieciowego". Wtorkowa obniżka ratingu Portugalii do Ba2 doprowadziła do zamieszania na rynkach finansowych.
- To nieszczęsny epizod, nasuwający pytania o postępowanie firm ratingowych i ich dalekowzroczność - powiedział w środę podczas konferencji w Brukseli Amadeu Altafaj, rzecznik komisarza ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehna.
Rzecznik podkreślił, że Komisja Europejska wyraża ubolewanie z powodu decyzji Moody's. Zwrócił uwagę, że pierwsza kontrola realizacji międzynarodowego programu pomocy dla Portugalii (78 miliardów euro) przez ekspertów Komisji Europejskiej Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego jest planowana dopiero na koniec sierpnia.
Altafaj zauważył, że "Portugalia dopiero zaakceptowała nowy, ambitny program reform i zaczęła go wdrażać, jak również podjęła dodatkowe zobowiązania". Dodał, że "powinniśmy przynajmniej dać szansę portugalskiemu rządowi, by udowodnił swoją determinację w realizacji założeń programu".
Zwrócił też uwagę na transparentność agencji ratingowych. - Normalnie nie komentujemy ratingów agencji, ale to okazja, by poruszyć kwestię transparentności. (...) Tuż przed kryzysem Lehman Brothers (bank inwestycyjny, który upadł i był powodem wybuchu ostatniego kryzysu - PAP) uzyskał wysoki rating - skomentował.
Przewodniczący KE Jose Manuel Barroso przypomniał w środę w Strasburgu, że UE pracuje nad regulacją firm ratingowych. Szczegółowe propozycje w tej sprawie mają być przedłożone do końca roku. Chodzi m.in. o stworzenie większej konkurencyjności w tej branży. - Dziwne jest to, że żadna (wielka) agencja ratingowa nie pochodzi z Europy - powiedział.
Niemiecka agencja dpa napisała, że ustosunkowanie się KE do pojedynczej decyzji ratingowej jest czymś niezwykłym. Agencja odnotowuje, że dotychczas Bruksela pozytywnie oceniała zaangażowanie Portugalii w realizację programu oszczędnościowego.
