MŚ deklaruje rozpoczęcie prac na programem ochrony morświna
Minister środowiska Maciej Grabowski i Główny Konserwator Przyrody Piotr Otawski zadeklarowali rozpoczęcie prac nad programem ochrony morświna przygotowanego m.in. przez WWF - poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka MŚ Katarzyna Pliszczyńska.
W tej sprawie we wtorek w resorcie środowiska odbyło się spotkanie z ekologami z WWF.
Pliszczyńska powiedziała PAP, że prace nad projektem przygotowanym m.in. przez ekologów z WWF rozpoczną się po podpisaniu umowy między Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, a ekologami dot. przeniesienia praw autorskich do projektu. "To umożliwi dalszą pracę nad projektem, czyli skierowanie go do konsultacji społecznych i międzyresortowych" - wyjaśniła.
Oceniła, że prace nad tym programem powinny się rozpocząć jeszcze przed przygotowywanymi przez MIR planami ochrony morświna na obszarach Natura 2000.
Rzecznik WWF Paweł Średziński w rozmowie z PAP podkreślił, że ekolodzy są gotowi do podpisania umowy "natychmiast". "Po świętach ta umowa zostanie przez nas przedłożona. Cieszymy się, że głos społeczny został usłyszany" - dodał.
Ekolog powiedział, że pod apelem WWF o skierowanie programu ochrony morświna do konsultacji społecznych zebrano w ciągu trzech tygodni blisko 100 tys. podpisów. W tym roku w ramach akcji "Godzina dla Ziemi" ekolodzy w Polsce skupili się właśnie na ochronie morświna.
Aktywiści odwiedzili kilkadziesiąt miast, podkreślając, że ludzie muszą pomóc temu zwierzęciu, bo inaczej całkowicie wyginie. Ekolodzy wskazują, że chroniąc morświna powinno zakazać się stosowania niektórych narzędzi połowowych bądź instalować na nich odpowiednie odstraszacze, tak by morświny nie plątały się w sieci.
Wskazują ponadto na konieczność podjęcia szczególnych środków ostrożności przy dokonywaniu podwodnych detonacji. Chodzi zwłaszcza o okres między styczniem a marcem, kiedy morświny znajdują się w bezpośredniej bliskości polskiej linii brzegowej. Według aktywistów przy dokonywaniu takich eksplozji powinno się zwiększyć tzw. obszar wypłaszania by był on zdecydowanie większy niż obecne 2,5 km.
Morświn jest jedynym gatunkiem walenia stale zasiedlającym Bałtyk. Występuje w strefie przybrzeżnej wód chłodnych i umiarkowanych półkuli północnej.
W dwudziestoleciu międzywojennym morświny były tak liczne, że polskie władze wprowadziły specjalne premie za ich łowienie lub zabijanie. Zwierzęta te były traktowane jak szkodniki, które niszczą sieci i przetrzebiają stada ryb.
Obecnie szacuje się, że w wodach Bałtyku żyje ich jedynie 450 sztuk.