WAŻNE
TERAZ

Tajne posiedzenie w Sejmie. Wiemy, jaki temat chce poruszyć premier

MSP: będzie spotkanie z zarządem i związkami PLL LOT

W przyszłym tygodniu wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik spotka się z zarządem PLL LOT oraz działającymi w spółce związkami zawodowymi, by rozmawiać o przyszłości polskiego przewoźnika - poinformował PAP rzecznik resortu Maciej Wewiór.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W poniedziałek Gawlik spotkał się z przedstawicielami protestujących w Warszawie związkowców z PLL LOT. Przez blisko dwie godziny pikietowali oni przed siedzibą resortu, domagając się m.in. przywrócenia do pracy dwóch swoich liderów, zwolnionych przez zarząd spółki, oraz odwołania prezesa zarządu PLL LOT Sebastiana Mikosza.

Rzecznik resortu Maciej Wewiór powiedział PAP po spotkaniu, że związki zawodowe w PLL LOT popierają proces prywatyzacji oraz plan restrukturyzacji firmy. - Pytanie, co powinno być w tym planie, jest do dyskusji. My, jako ministerstwo, chcemy w przyszłym tygodniu spotkać się z zarządem spółki oraz związkami zawodowymi, by rozmawiać o przyszłości firmy - powiedział.

Trzeba podejmować decyzje. One nie mogą być odkładane na kolejne miesiące, lata, gdyż spółka nie jest w najlepszej sytuacji - zaznaczył. Dodał, że resort będzie oczekiwał od zarządu oraz związków zawodowych zawarcia porozumienia odnośnie przyszłości spółki.

Pytany o postulaty związkowców dotyczące m.in. przywrócenia do pracy dwóch liderów związkowych, rzecznik resortu skarbu powiedział, że to nie zależy od ministra Skarbu Państwa, lecz jest sprawą do rozwiązania między pracodawcą a pracownikiem.

Związkowcy domagają się przywrócenia do pracy zwolnionej dyscyplinarnie w lipcu przewodniczącej Związku Zawodowego Pracowników Pokładowych Elwiry Niemiec oraz szefa Związku Zawodowego Pracowników LOT Grzegorza Kossowskiego. Zarząd PLL tłumaczył, że powodem rozwiązania z nimi umów było opuszczenie stanowisk pracy. Chcą także odwołania prezesa zarządu PLL LOT.

W poniedziałek związkowcy wręczyli Gawlikowi petycję, w której m.in. napisali, że prezes Mikosz prowadzi dialog społeczny z pozycji siły. - Szantażuje związki zawodowe ogłoszeniem upadłości spółki w przypadku niewycofania z sądu pozwu w sprawie ustalenia czasu obowiązywania Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Tym samym prezes zastrasza załogę, wzbudza niepokoje społeczne i wysyła niekorzystne sygnały do klientów LOT - napisano w petycji.

Od stycznia br. związki zawodowe i zarząd LOT-u są w sporze zbiorowym. 23 lipca związkowcy ogłosili pogotowie strajkowe, w ramach którego informują międzynarodowe organizacje związkowe i polskie instytucje o sytuacji w spółce.

Związkowcy przedstawili w poniedziałek opinie Europejskiej Federacji Pracowników Transportu oraz Międzynarodowej Organizacji Pracowników Transportu; przedstawiciele tych organizacji żądają respektowania przez prezesa LOT-u międzynarodowego prawa, gwarantującego bezpieczeństwo i ochronę zatrudnienia liderów związkowych.

Jak powiedział w poniedziałek PAP przewodniczący Solidarności w LOT Stefan Malczewski, rozwiązanie umów o pracę związkowych liderów odbyło się z naruszeniem prawa, gdyż organizacje związkowe nie wyraziły zgody na zwolnienie swoich przewodniczących.

- Naruszenie prawa przez pracodawcę potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy, która skierowała wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie prezesa - powiedział. Dodał, że zwolnienia nastąpiły w czasie prowadzonych rokowań nad zawarciem zakładowego układu zbiorowego pracy i trwających sporów zbiorowych.

Do sądu trafił też pozew złożony przez związkowców, którzy chcą się dowiedzieć, czy stary układ zbiorowy wypowiedziany przez zarząd w czerwcu obowiązuje do czasu, aż zostanie przyjęty nowy.

Rzecznik resortu skarbu powiedział, że jeżeli sąd zdecyduje, że zostało naruszone prawo, "będą tego konsekwencje".

Do czasu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza zarządu PLL LOT.

Pod koniec mają Skarb Państwa i Towarzystwo Finansowe Silesia przejęły pełną kontrolę nad PLL LOT; w rękach pracowników jest 6,93 proc. akcji spółki. Polski przewoźnik zamknął 2008 r. stratą netto w wysokości 733 mln zł.

Źródło artykułu:
To czytają wszyscy
Plaga kradzieży nietypowego produktu w Niemczech. Milionowe straty
Plaga kradzieży nietypowego produktu w Niemczech. Milionowe straty
FINANSE
Tych choinek lepiej nie kupuj. Możesz mieć kłopoty. Prawnik ostrzega
Tych choinek lepiej nie kupuj. Możesz mieć kłopoty. Prawnik ostrzega
FINANSE
Boże Narodzenie 2025. Te produkty podrożeją najbardziej
Boże Narodzenie 2025. Te produkty podrożeją najbardziej
FINANSE
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
Tu można dorobić przed świętami. Za trzy dni pracy płacą 1000 zł
FINANSE
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
FINANSE
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
W Dino wrze. "Jeśli ktoś przyjdzie, to po miesiącu rezygnuje"
FINANSE
Odkryj
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
Już nie tylko Zakopane. Arabowie zainteresowani kolejnym regionem
FINANSE
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
20 zł za grzańca w Warszawie. Wiemy, ile kosztuje w Wiedniu
FINANSE
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
Polka pracuje w Niemczech od 20 lat. Oto jej prognozowana emerytura
FINANSE
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
Bon turystyczny wraca w 2026 r. Poprzednio okazał się hitem
FINANSE
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
FINANSE
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
FINANSE
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥