MSZ tłumaczy się z kelnerki na placówce zagranicznej

Nieprawidłowości nie ma, a stanowiska na placówkach zagranicznych obsadzane były prawidłowo. Tak MSZ tłumaczy się z raportu NIK dotyczącego naboru do pracy w resorcie spraw zagranicznych.

Obraz
Źródło zdjęć: © © gpointstudio - Fotolia.com

Kontrola NIK wykazała, że zdarzało się, iż w zagranicznych placówkach część osób było zatrudnianych z pominięciem konkursów, bez kwalifikacji i znajomości języków. Posady sekretarzy ambasad otrzymali np. socjolog, z doświadczeniem pracy w gastronomii, czy magister plastyki.

Michał Safianik z biura prasowego MSZ podkreśla, że na przykład doniesienia o zatrudnieniu kelnerki są nieprawdziwe, bo osoba ta jedynie podczas studiów pracowała dorywczo w gastronomii, a ponadto, jak podkreśla, ukończyła uniwersytet Jagielloński i ma doświadczenie menedżerskie. „Żadna praca nie hańbi” - zaznacza Michał Safianik i podkreśla, że kobieta z doświadczeniem kelnerskim okazała się być dobrą pracownicą placówki dyplomatycznej.

Dyrektor biura prasowego MSZ podkreśla, że na niektóre kierunki brakuje chętnych do pracy w placówkach dyplomatycznych. Tam właśnie dokonano naboru w trybie specjalnym. Nie oznacza to jednak, jak zaznacza, że złamano tym samym prawo. Michał Safianik wyjaśnia, że dyrektor generalny służby zagranicznej MSZ w celu obsadzenia tzw. ciężkich stanowisk musiał sięgnąć po kandydatów z rezerwy kadrowej.

Michał Safianik zaprzecza także, że niektórzy z pozytywnie zakwalifikowanych pracowników nie znali języków obcych. Jak wyjaśnia - kandydaci przechodzą specjalne egzaminy potwierdzające znajomość języków; przechodzą też trzymiesięczne szkolenia przed wyjazdem na placówkę.

Około 16 proc. spośród 38 zbadanych przez NIK stanowisk w służbie zagranicznej obsadzono z pominięciem wymaganego prawem trybu. W efekcie, zdaniem NIK, na placówki wyjechały osoby o kwalifikacjach budzących wątpliwości.

(AS)

Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów