Na co skarżymy się na ubezpieczycieli?

W I półroczu tego roku do Biura Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęło łącznie 7960 skarg od właścicieli polis ubezpieczeniowych. Najwięcej skarg dotyczyło ubezpieczeń komunikacyjnych (50,4 proc.).

Na co skarżymy się na ubezpieczycieli?
Źródło zdjęć: © Fotolia | gianluca rasile

16.09.2014 | aktual.: 16.09.2014 11:34

W I półroczu do rzecznika wpłynęły 3242 zażalenia na OC, to o 0,6 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Najczęściej dotyczyły one rekompensaty za wynajem pojazdu zastępczego oraz sposobu likwidacji szkody. Konsumenci wskazywali, że ubezpieczyciele zaniżają wartość pojazdu przed wypadkiem, a zawyżają po. Zgłaszane problemy dotyczyły również m.in. prawa do decydowania o wyborze części zamiennych, zasadności stosowania amortyzacji oraz wypłaty odszkodowania z tytułu utraty wartości pojazdu.

Spadła natomiast liczba postępowań odnoszących się do autocasco. W pierwszym półroczu wpłynęło 547 skarg w tym zakresie, czyli o 1,6 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

– Wynika to z tendencji rynkowej – mówi Krawczyk. – Ubezpieczyciele sygnalizują, że spada zainteresowanie tym rodzajem polis. Automatycznie przekłada się to na mniejszą liczbę interwencji.

Rośnie natomiast liczba skarg na ubezpieczenia życiowe. W I półroczu do rzecznika wpłynęło ich 1999, czyli o 2,2 proc. więcej niż rok wcześniej (stanowiły nieco ponad jedną czwartą wszystkich postępowań). Najliczniejsza grupa dotyczyła ubezpieczeń wypadkowych i chorobowych będących uzupełnieniem ubezpieczeń na życie (794) oraz z funduszem kapitałowym (770). Kolejne miejsce zajęły skargi dotyczące ubezpieczeń na życie (411), posagowych (5) oraz rentowych (3).

– W zakresie polis sprzedawanych kanałem bankowym, konsumenci najczęściej skarżyli się na sposób ich sprzedawania, stopień skomplikowania umowy, a przede wszystkim wysokość opłat likwidacyjnych, pobieranych w przypadku zerwania umowy przed czasem – mówi Krystyna Krawczyk.

Podobnie jak w poprzednim raporcie Rzecznika Ubezpieczonych nadal mniej zorientowani konsumenci (na ogół starsi), nie są w stanie dostrzec jakiej natury produkt nabyli, lokując w ten sposób często oszczędności całego życia. Gdy na skutek zdarzeń losowych dochodzi do rozwiązania umowy przed terminem, obciążani są karą (tzw. opłatą likwidacyjną) w postaci utraty znacznej części składek.

Spośród wszystkich skarg, które wpłynęły do rzecznika, najwięcej (około 40 proc.) dotyczyło odmowy wypłaty odszkodowania lub świadczenia przez towarzystwo. W nieco mniejszej liczbie przypadków (około jednej trzeciej) skarżący prosili o interwencję w sprawie przyznania zbyt niskiego ich zdaniem odszkodowania lub świadczenia.

Źródło artykułu:Newseria
polisaskargaac
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)