Na giełdach niewiele, na walutach dużo

Wczorajszy dzień na GPW upłynął bez większych zmian. WIG20 rozpoczął od poziomu neutralnego , a następnie mogliśmy obserwować kilkupunktowe zmiany i ograniczony obrót.

Na giełdach niewiele, na walutach dużo
Źródło zdjęć: © A-Z Finanse

17.12.2009 08:52

Inwestorzy zareagowali dopiero po porannej publikacji indeksów PMI dla sektora przemysłowego oraz usługowego strefy Euro. Choć informacje były dosłownie odrobinę lepsze oczekiwań byki wykorzystały je do poprawy atmosfery. Wyjątkowo dobrze sytuacja prezentowała się w Niemczech, gdzie DAX wyznaczał nowe roczne rekordy.

WIG20 próbował kopiować zachodnie zmiany, ale po kilku godzinach rozpoczęła się standardowa stagnacja i wyczekiwanie na rozpoczęcie amerykańskiej sesji. Zupełnie bez znaczenia rynkowego były dane o krajowym rocznym wzroście średniego wynagrodzenia o 2,3 proc. oraz spadku zatrudnienia o 2,2 proc. Nie były to porażające informacje, bo prawie zgodnie z oczekiwaniami, ale pokazują one wyraźnie, że popyt wewnętrzny w najbliższych miesiącach będzie słabł. W końcu zatrudnienie się zmniejsza, a płace przy inflacji rzędu 3,3 proc. realnie spadają.

Popołudniu krajowej stagnacji nie przerwały również dane z USA. Mimo spadku ilości wniosków o kredyt hipoteczny oraz wzrostu rocznej inflacji konsumenckiej (CPI) do 1,8 proc. nie reagowały. Dane osłabiły jednak dolara, a to czynnik, który pomaga giełdowym wzrostom, zatem w końcówce widzieliśmy jeszcze ponownie atak WIG20 na dzienne szczyty. Nie udało się ich utrzymać, bo fiksing sprowadził optymistów na ziemię, a główny indeks obniżył loty i zakończył na kosmetycznym 0,3 proc. wzroście.

Ani wie roczny Komunikat FOMC o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, ani amerykańska sesja zakończona neutralnie nie dają na dziś żadnego impulsu. Nie oznacza to jednak, że giełdy będą spokojnie oczekiwać piątku i wygasania kontraktów terminowych. W nocy kurs EUR/USD zanurkował i spadł aż o 1 proc.. W skali tygodnia zmiana sięga już prawie 5 proc. Takie zachowanie będzie miało rynki i powinno przełożyć się na spadki.

Dodatkowo dynamikę zmian będzie zwiększać rolowanie pozycji kontraktowych. Negatywny scenariusz będzie mógł odwrócić dopiero po koniec europejskiego handlu indeks Fed z Filadelfii. Oczekuje się, że pozostanie na poziomie sprzed miesiąca, ale uwzględniając ostatni zaskakujący spadek indeksu NY Empire State dziś również trzeba liczyć się z możliwością odczytu niższego od oczekiwań.

Paweł Cymcyk
analityk
A-Z Finanse

sesjamwig40gpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)