Nagrody w NFZ. W rok wydali 7,7 mln zł
Taką kwotę wydało w sumie w 2018 roku 9 oddziałów regionalnych NFZ - wynika z danych, do których dotarł "Fakt". Część oddziałów nie chciała pochwalić się swoimi wydatkami na ten cel, dlatego zapewne całościowa kwota jest jeszcze wyższa.
Najhojniejszy był śląski NFZ, gdzie na nagrody przeznaczone zostało ponad 3,1 mln zł. Drugi na liście Zachodniopomorski NFZ wydał połowę tej kwoty. Kolejny jest natomiast oddział Funduszu na Podlasiu - tam pracownicy dostali w sumie niemal 646 tys. zł.
NFZ tłumaczy gazecie, że te kwoty to tylko kropla we wszystkich jego wydatkach. W sumie bowiem w ubiegłym roku wydatki administracyjne funduszu wyniosły prawie 786 mln zł, a w tym roku mają wzrosnąć o 41 mln zł.
Zobacz też: Jakubiak: z nagrodami, czy bez i tak mamy za drogie państwo
Gazeta przypomina też, że trwają dyskusje o tym, czy NFZ w ogóle jest potrzebny i czy bardziej opłacalne nie byłoby jego zamknięcie i stworzenie innego systemu rozdzielania pieniędzy na służbę zdrowia. Mimo zapowiedzi i przymiarek PiS fundusz trzyma się mocno i nic nie zapowiada, że wkrótce miałby przestać istnieć.
NFZ nie jest oczywiście jedyną państwową instytucją, w której pracownikom wypłaca się nagrody. W samych nagrodach dla pracowitych osób też nie ma nic złego. Jednak na przykład w Lasach Państwowych dyrekcja sama sobie przyznała nagrody. I to niemałe - bo aż po 38 tys. zł na głowę.
Natomiast średnie nagrody, które w 2018 roku otrzymali pracownicy wysokich szczebli w ZUS, to 23 tys. zł dla dyrektorów i ponad 18 tys. dla ich zastępców.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl