3. Australia
Ocena: dobry+ (75,7/100)
Emerytura państwowa w Australii przysługuje osobom powyżej 65. roku życia (do 2020 r. wiek ten stopniowo zostanie podwyższony do 67 lat), które uzyskują przychody poniżej określonego progu. W rezultacie ok. połowa emerytów dostaje od państwa świadczenie w pełnej wysokości (równowartość ok. 2,3 tys. zł dla singli i 1,7 tys. dla osób żyjących w parach), a kolejna jedna czwarta częściową dopłatę. Najbogatsza jedna czwarta emerytów nie dostaje podstawowej emerytury od państwa.
Filar kapitałowy australijskiego systemu emerytalnego obejmuje fundusze pracownicze, na których przeznaczone jest 9 proc. pensji (do 2020 r. składka wzrośnie do 12 proc.). Ponad 90 proc. pracujących Australijczyków oszczędza w ten sposób na emeryturę, a suma kapitału funduszy jest wyższa od PKB Australii.
Oprócz tego Australijczycy mogą wykupywać indywidualne produkty emerytalne, a także dobrowolnie zwiększać swoją składkę w pracowniczych systemach kapitałowych. Tę drugą opcję wybiera ok. 1/5 zatrudnionych.
Zdaniem analityków Mercera w australijskim systemie należałoby podwyższyć wiek dostępu do środków z prywatnych planów emerytalnych, wprowadzić mechanizm podwyższający wiek emerytalny wraz z rosnąca długością życia oraz wprowadzić wymóg, by część oszczędności emerytalnych była odbierana w formie stałych świadczeń. Dodatkowo bezpieczeństwo systemu poprawiłaby większa aktywność na rynku pracy osób starszych.