Trwa ładowanie...
08-11-2010 09:02

Napięcia przed G20

W tym tygodniu rozpoczyna się szczyt G20 w Korei i z pewnością zdominują go kwestie walutowe. Na porozumienie jednak nie ma co liczyć, a duży wkład z zaognienie sytuacji ma Fed.

Napięcia przed G20Źródło: X-Trade Brokers
d33abp9
d33abp9

Co ciekawe, tuż po kontrowersyjnej decyzji Fed poznaliśmy całkiem niezłe dane z amerykańskiego rynku pracy, które inwestorom na rynku walutowym musiały mocno skomplikować sytuację. Przed szczytem G20 w tym tygodniu mamy jeszcze pakiet miesięcznych danych z Chin, w Warszawie trwa też sezon wyników.

Fed krytykowany jak nigdy wcześniej

Decyzja Fed o interwencji na rynku rządowego długu bezprecedensowej skali wywołuje silne reakcje na świecie i nie są to reakcje pozytywne. W Europie najsilniejsze głosy sprzeciwu płyną z Niemiec, które mogą ucierpieć nie tylko na silniejszym euro, ale także na ewentualnym ograniczeniom handlowym, które mogą w czarnym scenariuszu być odpowiedzią niektórych krajów (głównie azjatyckich, które ostatnio napędzały niemiecki eksport).

Kluczowa jest jednak reakcja chińskich władz, gdzie poza krytyką jest zapowiedź wzmocnienia kontroli kapitałowych, czyli ruch dokładnie przeciwny do uwalniania kursu walutowego, czego zresztą można było się spodziewać. Wprowadzenie kontroli kapitałowych (głównie na różnego rodzaju inwestycje) możliwe jest też w innych krajach, np. w Brazylii.

EURUSD – dolar zyskuje po dobrych danych, PIIGS znów problematyczne?

Jak na przekór członkom Rezerwy Federalnej, piątkowe dane wskazują na stopniową poprawę sytuacji na rynku pracy. Nie chodzi tylko o wzrost zatrudnienia powyżej 150 tys. w październiku (zarówno ogółem, jak i w sektorze prywatnym), ale o rewizje poprzednich danych – wyraźnie na plus. Okazuje się, iż każdy z ostatnich czterech miesięcy przyniósł wzrost zatrudnienia powyżej 100 tys. (średnio o 131,5 tys.), a to już wyraźna poprawa względem obrazu, który mieliśmy np. dwa miesiące temu. To także kolejny argument dla przeciwników decyzji Fed. Dane przyczyniły się do umocnienia dolara, jednak to czy będzie to zjawisko trwałe, zależeć będzie od oczekiwanej odpowiedzi Fed – warto więc obserwować oczekiwania inflacyjne w USA. Jedną z miar takich oczekiwań jest różnica pomiędzy rentownością 30 i 10 letnich obligacji. W piątek wzrosła ona do 158 bp – najwyżej w historii.

d33abp9

Niewykluczone, iż w notowaniach EURUSD obserwujemy początek nieco większego ruchu spadkowego, gdyż pięciofalowa struktura wzrostowa zapoczątkowana 24 sierpnia (tuż przed wystąpieniem Bernanke w Jackson Hole) została najprawdopodobniej zakończona, tworząc większą falę 3 lub C. Kluczowym wsparciem dla zniżkujących notowań jest teraz koniec podfali 4, czyli poziom 1,3697 (minimum z 20 października).

Spadki na EURUSD to jednak nie tylko efekt danych. Dolar zyskał bowiem znacznie mniej wobec jena, franka czy dolara kanadyjskiego. W minionym tygodniu pisaliśmy kilkukrotnie o rosnących ponownie premiach za ryzyko dla krajów PIIGS. Premia dla irlandzkiego długu osiągnęła maksimum, niewiele do rekordu zabrakło premii dla długu portugalskiego – być może ten nieco zapomniany czynnik został zatem dostrzeżony przez inwestorów.

Zoellick o złocie i wojnie walutowej

Szef Banku Światowego Robert Zoellick w odniesieniu do narastających napięć walutowych uznał, iż dobrze byłoby ponownie powrócić do złota jako punktu odniesienia dla systemu walutowego. Jakkolwiek stabilność walutowa okresu po drugiej wojnie światowej może budzić pewną nostalgię, wydaje nam się, iż powrót do systemu, w którym na dłuższą metę o podaży pieniądza decydują kopalnie złota jest nierealny. Globalnej gospodarce z pewnością potrzebne są nowe rozwiązania, a nie wracanie do starych, które nie przetrwały próby czasu.

Trudno powiedzieć na ile wypowiedzi Zoellicka wsparły notowania złota, jednak kruszec jak dotąd dość dobrze radzi sobie z presją podażową wynikającą z umacniającego się dolara. Cena obroniła w minionym tygodniu przyspieszoną linię trendu wzrostowego, osiągając następnie nowe maksimum, tuż poniżej psychologicznego poziomu 1400 USD. Perspektywy cen złota zależeć będą od tego, czy umocnienie dolara po piątkowych danych z rynku pracy będzie miało bardziej trwały charakter.

d33abp9

W kalendarzu – najważniejsze wydarzenie dopiero w trakcie długiego weekendu

Poniedziałkowy kalendarz nie przynosi istotnych publikacji – najważniejszą figurą dnia dzisiejszego są dane o niemieckiej produkcji przemysłowej (godz. 12.00, konsensus +0,5% m/m). W skali całego tygodnia, najważniejsze wydarzenia rozpoczną się w momencie, gdy w Polsce trwać już będzie długi weekend. Mowa o szczycie G20, jak i danych z Azji – rynku pracy w Australii pakiecie miesięcznych danych z Chin (czwartek). Dzień wcześniej kwartalny raport o inflacji w Wielkiej Brytanii.

dr Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

d33abp9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d33abp9