Narciarze odwiedzili galerie. To forma protestu

Narciarze w pełnym rynsztunku pojawili się w poniedziałek wieczorem w galeriach handlowych w całej Polsce. To dla nich forma protestu. "Skoro nie możemy jeździć na stokach, to pojeździmy tutaj. Schodami ruchomymi" - ironizują.

Narciarze opanowali galerie handlowe. Przyszli pojeździć... schodami ruchomymi
Narciarze opanowali galerie handlowe. Przyszli pojeździć... schodami ruchomymi
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel
Jakub Ceglarz

01.02.2021 20:09

Miłośnicy białego szaleństwa nie mogą pogodzić się, że od ponad miesiąca wszystkie stoki narciarskie pozostają zamknięte. To jedno z najbardziej dotkliwych obostrzeń, szczególnie zimą.

Mimo wysokich nakładów poniesionych przez właścicieli stoków na ich naśnieżenie i przygotowanie do użytku, rząd postanowił zamknąć również tę branżę.

W poniedziałek punktualnie o godzinie 18 narciarze postanowili wybrać się do centrów handlowych w całej Polsce. Wszystko po to, żeby pojeździć. Jednak zamiast stoku, muszą zadowolić się... schodami ruchomymi.

"Zrobimy zakupy, zjemy coś na wynos. Chcemy w ten sposób zrozumieć istniejący paradoks" - zapowiadali amatorzy sportów zimowych w mediach społecznościowych. Protestujący pojawili się m.in. w galeriach w Poznaniu, Wrocławiu czy Gliwicach.

Narciarzom nie podoba się, że są traktowani inaczej niż na przykład klienci galerii handlowych. Mimo że swój sport uprawiają na otwartym powietrzu.

Rząd od poniedziałku 1 lutego odmroził niektóre branże. Polacy mogą się już wybrać do muzeum czy galerii sztuki oraz właśnie galerii handlowej.

Być może jednak władza zdecyduje się na luzowanie obostrzeń już w najbliższym czasie. Premier Morawiecki w poniedziałek zapowiadał, że w tym tygodniu rząd chce przedstawić kolejne zasady dotyczące ewentualnego odmrażania życia gospodarczego.

Źródło artykułu:WP Finanse
gospodarkakoronawiruskoronawirus kryzys
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)