Natalli- Świat: oszczędności to dobry znak
Wiceprezes PiS Aleksandra Natalli- Świat uważa za dobry znak zapowiedzi premiera o oszczędnościach w resortach. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że w w końcu rząd dostrzegł, że w Polsce panuje kryzys, o którym jej ugrupowanie mówiło od dawna. Natalli- Świat przypomniała, że zarówno PiS jak analitycy wskazywał, iż budżet przedstawiony przez rząd jest nierealny.
28.01.2009 08:30
Posłanka podkreśliła, że Prawo i Sprawiedliwość od dawna wskazywało na konieczność ponadpartyjnego porozumienia w celu walki z kryzysem gospodarczym. "Wówczas słyszeliśmy, że straszymy kryzysem i siejemy panikę"- mówiła w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Aleksandra Natalli- Świat zastrzegła, że planowane przez Donalda Tuska oszczędności w wysokości 17 miliardów złotych nie są remedium na wszystkie problemy. Posłanka PiS obawia się, że zrezygnowanie z koniecznych wydatków może dodatkowo spowolnić gospodarkę. W jej opinii, problemy z dziurą budżetową są spowodowane tym, że rząd nie wykorzystał odpowiednio unijnych funduszy i nie wprowadził ich efektywnie do gospodarki.
Wiceprezes PiS podkreśliła, że ekipa rządząca powinna zabiegać przede wszystkim o udzielenie pomocy realnemu sektorowi gospodarki, a nie faworyzować sektor finansowy. Jej zdaniem wspieranie wyłącznie sektora finansowego nie pobudzi gospodarki. Aleksandra Natalli- Świat dodała, że jej ugrupowanie chce dokapitalizowania PKO BP, którego właścicielem jest Skarb Państwa i zwiększenia akcji kredytowych.