Neelie Kroes "na stosie pogrzebowym polskich stoczni"

Neelie Kroes, unijna komisarz do spraw konkurencji, wjechała na teren Stoczni Szczecińskiej nie główną bramą, ale boczną - tak zwaną kolejową.

Według reportera Radia Szczecin, który obserwuje jej wizytę, nie chciała spotkać się ze stoczniowcami, którzy czekali na nią przy pobliskim budynku dyrekcji z transparentem "Witamy na stosie pogrzebowym polskich stoczni".

Liczna obstawa z Biura Ochrony Rządu miała przygotowane parasole, w razie gdyby w stronę gościa poleciały jajka, ostatecznie skończyło się na kilku inwektywach.

Ale były też kwiaty, te wręczyli zarządca kompensacji Roman Nojszewski i były wiceprezes, a obecnie dyrektor stoczni Bogusław Adamski.

Neelie Kroes w Szczecinie jest persona non grata, ponieważ zadecydowała o zamknięciu zakładów w Szczecinie i w Gdyni i sprzedaży ich majątku w przetargach.

Planowane jest jeszcze spotkanie unijnej komisarz ze związkowcami, ale nie wiadomo, kto się na nim zjawi. Solidarność już kilka dni temu zapowiedziała, że je zbojkotuje. Solidarność 80 wolałaby spotkać się z Janem Ruurd de Jonge, prezesem nowej spółki Stocznie Polskie, jedynie Związek Zawodowy Stoczniowiec planował udział w spotkaniu z Neelie Kroes.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)