Nie odniosłam sukcesu. Mamo to twoja wina

Człowiek zakompleksiony, nieśmiały, niepewny swej wartości nie zrobi zbyt dużej kariery. Żeby iść przez życie zawodowe jak burza, trzeba mieć dużą pewność siebie budowaną od dzieciństwa. Kluczową rolę w kształtowaniu takiej postawy odgrywa matka i jej sposób na wychowanie potomstwa.

Nie odniosłam sukcesu. Mamo to twoja wina

03.11.2010 | aktual.: 04.11.2010 12:59

To wysoka samoocena pomaga zmagać się ze stresem, który towarzyszy nam w każdej pracy. Dobre mniemanie na swój własny temat kształtuje się już w kołysce – o ile oczywiście doświadczamy miłości i macierzyńskiego ciepła. Takie wnioski płyną z badania naukowców z Uniwersytetu w Durham (stan Północna Karolina), opisanego w internetowym wydaniu magazynu „Journal of Epidemiology and Community Heath”.
Zadanie uczonych polegało na śledzeniu stanu zdrowia 482 mieszkańców Providence w stanie Rohde Island, od dzieciństwa aż po dorosłość. Gdy niemowlaki skończyły 8 miesięcy, psycholog oceniał ich interakcje z matkami. Ponad 30 lat później badacze poprosili te same osoby o udział w teście sprawdzającym zdrowie psychiczne, emocje, ogólny poziom stresu i satysfakcję z życia zawodowego.

Okazało się, że ci, którym matki nie szczędziły miłości w okresie niemowlęctwa, statystycznie bardzo dobrze radziły sobie ze stresem i problemami. Były przyjaźnie nastawione do innych. Tego samego nie dało się niestety powiedzieć o potomstwie kobiet, które stosowały tzw. zimny chów.

Ich dorosłe dzieci wykazywały duży poziom nieufności wobec świata oraz niski poziom wiary w siebie. Pomimo, że niektórzy posiadali duże zdolności i skończyli bardzo dobre szkoły, zawodowo odpadali w przedbiegach. Nie byli w stanie konkurować z potomstwem czułych kobiet.

Drogie mamy jeśli więc chcecie, by wasze dzieci wyrosły na ludzi sukcesu, zapomnijcie o surowych metodach wychowawczych. Zapewnijcie im jak najwięcej troski, opieki i miłości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)