Nieoficjalnie: rząd zniesie zakaz handlu. Decyzja zapadła

Koalicja Obywatelska obiecywała zniesienie zakazu handlu w trakcie swojej kampanii wyborczej. W rządzie nie ma jednak stuprocentowej zgody, co do realizacji tego postulatu. Przeciwny takiemu rozwiązaniu jest klub Lewicy. Co więcej, lewa strona sceny politycznej proponuje, by także pracownicy branż nieobjętych zakazem mieli prawo do dwóch wolnych niedziel w miesiącu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wydawało się więc, że plan KO trafi do sejmowej "zamrażarki". Agencja MondayNews dowiedziała się jednak, że partia rządząca zamierza zrealizować swoje obietnice. Koalicja chce, by osoby zatrudnione w handlu miały dwie obligatoryjnie wolne niedziele w miesiącu. Kasjerzy będą także podwójnie wynagradzani w niedziele, w które pojawią się w pracy.

Taka stawka byłaby nieco niższa, niż ta, przedstawiona przez Związkową Alternatywę. Prezes ZA Piotr Szumlewicz domaga się podniesienia wynagrodzenia 2,5-krotnie.

– Wygląda na to, że szykuje nam się zmiana przepisów. I to raczej dobra informacja dla konsumentów, a przynajmniej dla blisko 50% Polaków, czyli zwolenników zniesienia zakazu. Jeśli to się ziści, czeka nas mała rewolucja na rynku. Nie wiadomo jednak, jak wówczas zareagują retailerzy. Mówimy tutaj przecież o podwójnym wynagrodzeniu, które – jak rozumiem – będzie przerzucone na pracodawcę. Ewentualnie rząd powinien znaleźć jakie inne rozwiązanie, ale raczej spodziewam się, że ten obowiązek zostanie przeniesiony na zatrudniającego – przewiduje Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.

Polska Rada Centrów Handlowych szacuje, że zniesienie handlu pozwoliłoby na zwiększenie zatrudnienia w branży o 20-40 tys. miejsc.

Stosunek konsumentów do ustawy zakazującej handlu w niedziele zmienia się z biegiem czasu. Liczba zwolenników zniesienia zakazu spada. Z ostatniego badania przeprowadzonego przez UCE Research i Grupy Offerista wynika, że 46 proc. Polaków domaga się zniesienia zakazu handlu, a za jego utrzymaniem jest 44 proc. respondentów. Co dziesiąty ankietowany nie ma zdania w tym temacie.

Największymi zwolennikami zakazu są wyborcy PiS (62,5 proc.), Bezpartyjnych Samorządowców (54,6 proc.) oraz Trzeciej Drogi (56,7 proc.).

Sklepy mogą być otwarte wyłącznie w kilka wybranych niedziel w tygodniu. W 2024 r. niedziela handlowa wypadła 28 stycznia. Kolejne przypadają na 24 marca, 28 kwietnia, 30 czerwca, 25 sierpnia, 15 grudnia, 22 grudnia.

Inne państwa w Europie są podzielone odnośnie stosowania zakazu handlu. W takich krajach jak Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy restrykcje w prowadzeniu handlu nie są stosowane.

Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl