Nieudany początek tygodnia

Otwarcie tygodnia okazało się na warszawskim parkiecie, podobnie jak na innych zagranicznych

06.10.2008 17:16

rynkach, bardzo nieudane.

Negatywne zakończenie tygodnia za oceanem oraz silna wyprzedaż w Azji spowodowała, że przez Europę przetoczyła się dzisiaj silna fala wyprzedaży. Do spadających w trakcie dnia nawet sześć procent głównych indeksów Starego Kontynentu włączyły się barometry w Warszawie. Głębokie spadki WIG oraz WIG20 przekroczyły w pierwszej części sesji pięć procent i były w popołudniowej nieco niwelowane. Ostatecznie niestety nasilenie wyprzedaży na zachodnich parkietach i wyraźny spadek głównych indeksów na otwarciu w USA wymusił finisz WIIG i WIG20 odpowiednio 5,42 i 5,59 procent niżej niż w piątek. Obawy o światowy wzrost gospodarczy oraz poważne problemy światowego systemu finansowego dotarły również nad Wisłę. Najbardziej dotkliwe straty w grupie blue-chip-ów ponieśli posiadacz KGHM i największych banków z BRE Bankiem, PKO BP, Pekao, BZWBK i Getinem na czele. Stosunkowo najmniejszy uszczerbek na kapitalizacji zaliczył walory Asseco Polska, TVN , PGNiG oraz Cersanitu. Dwa procent zmalała wycena PKNOrlen, co biorąc pod
uwagę przebieg dzisiejszych notowań , należy uznać za dobry wynik.

Szeroki rynek zdecydowanie potwierdził negatywne nastroje prowadząc do przeceny 90 procent wszystkich spółek, a powracający problem postępujących umorzeń w funduszach oraz pękania zabezpieczeń kredytów dodatkowo ten obraz wzmocnił.

Nowe dołki bessy wszystkich indeksów giełdowych zanotowane na dzisiejszej sesji potwierdzają dominująca na rynku tendencję, wzmocnioną przez nasilenie negatywnych sygnałów płynących z zagranicy. Dopiero uspokojenie silnych emocji na największych światowych parkietach, które notują obecnie nigdy nie potykaną w historii zmienność, oraz brak kolejnych bankructw w gronie globalnych instytucji finansowych mają szansę wprowadzić trochę spokoju przed rozpoczynającym się niebawem sezonem publikacji wyników w USA.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)