Nogaj: TTIP może być wzorcem rozwiązań w handlu międzynarodowym

Unijno-amerykańska umowa o partnerstwie inwestycyjno-handlowym może być wzorcem dla rozwiązań w handlu międzynarodowym - ocenił w środę dyrektor Departamentu Handlu w Ministerstwie Gospodarki Mieczysław Nogaj.

18.02.2015 18:15

Według Nogaja umowa o wolnym handlu między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi może także stworzyć mechanizmy, które pozwoliłyby bronić wolnego handlu i liberalnego podejścia do gospodarki w świecie. "Są analizy i wyliczenia, że to, co wypracujemy, będzie korzystne nie tylko dla nas, ale też eksporterów z innych krajów. To będzie model inspirujący innych, żeby poszli tą samą drogą" - podkreślił w rozmowie z PAP Nogaj.

Dyrektor wskazał, że wkrótce chińska gospodarka przegoni gospodarkę amerykańską. "Z Indiami będzie tak samo. Czyli mamy nową sytuację na świecie" - zauważył. Dlatego też - jego zdaniem - trzeba spojrzeć, jaki w tych krajach funkcjonuje model handlu. W przypadku Chin zwrócił uwagę na rosnącą rolę korporacji państwowych.

Według Nogaja po obu stronach Atlantyku trzeba zdobyć się na refleksję i wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniami, które byłyby też wzorcem dla pozostałych aktorów w handlu międzynarodowym. Wskazał przy tym na stagnację Światowej Organizacji Handlu (WTO), która w ramach trwającej Rundy Doha nie była w stanie wynegocjować ogólnoświatowych porozumień.

"Negocjacje (ws. TTIP) idą do przodu. Wskazały, gdzie są wrażliwe punkty. Trzeba je przetrawić, trzeba sformułować nowe podejście i kontynuować" - powiedział Nogaj. Tłumaczył, że obecne rozmowy techniczne pokazały, gdzie są problemy. Rozwiązania pojawią się dopiero w następnej fazie, kiedy negocjatorzy zaczną określać treść umowy.

Dyrektor wskazał, że podczas dyskusji po stronie europejskiej w inwestycjach pojawił się np. problem klauzuli ISDS (rozwiązywania sporów państwo-inwestor). W dostępie do rynku oferta amerykańska okazała się słaba, propozycja UE była lepsza i teraz trzeba zbilansować obie propozycje. W zamówieniach publicznych Amerykanie nie chcą zejść na szczebel stanowy, czego oczekuje Europa. "To są tego typu sytuacje" - zaznaczył.

Podkreślił też, że rozwój Polski w tej chwili opiera się na dynamicznym handlu, który stymuluje gospodarkę. Dlatego też - jego zdaniem - ta umowa jest tak ważna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)