Nowa dyrektywa doprowadzi do upadku 15 tys. polskich firm

W ciągu dwóch lat od wejścia w życie dyrektywy, która ma ograniczyć delegowanie pracowników do pracy za granicą, upadnie 15 tys. polskich firm, a wpływy ze składek ZUS zmaleją o 2 mld zł rocznie - wyliczył Instytut Zatrudnienia Transgranicznego.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Pod koniec lutego projekt nowej dyrektywy dot. delegowania pracowników za granicę ma być głosowany w Komisji ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Celem dyrektywy jest zapobieganie obchodzeniu lub nadużywaniu przepisów.

Instytut Zatrudnienia Transgranicznego przeprowadził na zlecenie Izby Pracodawców Polskich analizę skutków planowanej dyrektywy tzw. "wdrożeniowej", dotyczącej egzekwowania dyrektywy 96/71/WE ws. delegowania pracowników.

Instytut przeanalizował obroty, zyski oraz koszty pozapłacowe 585 polskich przedsiębiorców, będących eksporterami. Pod koniec listopada i na początku stycznia spotkał się też ze 158 pracodawcami, delegującymi w sumie ponad 22 tys. polskich pracowników za granicę.

IZT policzył, że wejście w życie nowej dyrektywy spowoduje w ciągu dwóch lat od jej wdrożenia likwidację lub upadłość ok. 15 tys. polskich przedsiębiorców zajmujących się delegowaniem pracowników za granicę, w tym ponad 13,5 tys. mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw.

Według Instytutu wdrożenie dyrektywy spowoduje uszczuplenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i innych funduszy, np. Funduszu Pracy, do których trafiają składki za pośrednictwem ZUS o ok. 2 mld zł rocznie. Z kolei wpływy do budżetu państwa z podatków mogą zmaleć o 1,8 mld zł rocznie.

IZT wykazał, że w ciągu pięciu lat od wdrożenia dyrektywy na trwałe wyjedzie z kraju ok. 200 tys. wykwalifikowanych pracowników. W okresie ośmiu lat trwała emigracja obejmie około 0,5 mln osób w wieku 20-40 lat oraz ich rodziny.

Z danych IZT wynika, że przez rok, od lipca 2011 r. do końca czerwca 2012 r., delegowaniem pracowników za granicę zajmowało się ok. 21 tys. polskich przedsiębiorstw. Głównie były to spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (ponad 3,5 tys. spółek) oraz firmy jednoosobowe (ponad 9,5 tys. podmiotów). Polscy przedsiębiorcy delegowali w tym czasie ponad 215 tys. pracowników za granicę. Ponad 1,5 tys. podmiotów delegowało jednocześnie powyżej 100 pracowników.

Wyliczenia IZT pokazały, że składki odprowadzone w tym czasie w Polsce do ZUS od wynagrodzeń delegowanych pracowników przekroczyły 2,5 mld zł. Wpływy budżetu państwa z podatku dochodowego wpłacanego od wynagrodzeń delegowanych pracowników przekroczyły w tym czasie 2,2 mld zł.

Pod koniec lutego projekt nowej dyrektywy dot. delegowania ma być głosowany w Komisji ds. Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów. Celem dyrektywy ma być zapobieganie obchodzeniu lub nadużywaniu przepisów.

Dyrektywa ma przede wszystkim ma wprowadzić definicję oddelegowania, co pociągnie za sobą przede wszystkim skutki w zakresie prawa pracy. O tym, czy polska firma oddeleguje pracowników za granicę, ma decydować m.in. to, czy w Polsce prowadzi ona "znaczną część" swojej działalności i czy tu zatrudnia personel administracyjny. Warunkiem oddelegowania ma być też "wyjątkowo ograniczona liczba wykonanych umów lub kwota obrotu uzyskanego w państwie członkowskim prowadzenia działalności".

Polskie firmy i eksperci obawiają się, że tak niejasne kryteria spowodują preferowanie firm z dużym kapitałem, ze "starej" Unii, na niekorzyść firm z naszego regionu Europy.

Obawy polskich firm i prawników dotyczą też tego, jak nowa dyrektywa przełoży się na inne, obowiązujące już dziś przepisy dotyczące delegowania pracowników. Chodzi głównie o opodatkowanie i oskładkowanie wynagrodzeń delegowanych pracowników.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych