Nowy ład zachęca do inwestowania w nieruchomości?- najpierw skorzystaj ze szkolenia

Według Europejskiego Urzędu Statystycznego na przeciętne polskie gospodarstwo składa się 2,8 osoby, przy czym średnia unijna to 2,3 osoby, czyli o 20% mniej. Jednocześnie ceny mieszkań cały czas rosną. Jakie daje to możliwości inwestowania w nieruchomości?

Według tych samych danych w Polsce na jedną osobę przypada 1,1 pokoju, przy czym średnia europejska to 1,6. Aż 37,6% Polaków mieszka w przepełnionych domach, a niemal 44% z młodych, zdolnych do założenia rodziny osób (w wieku 25-34 lat) w 2019 r. mieszkało razem z rodzicami. Jak zatem założyć rodzinę, dzieląc pokój z własnymi rodzicami?

Nowy ład w nieruchomościach założenia

Jaki jest podstawowy problem polskiego rynku mieszkaniowego? Mieszkań po prostu jest za mało. Przyczyną nie jest popyt - jest to podaż, która nie nadąża za popytem, i to ona powoduje rekordowe wzrosty ceny mieszkań. Spójrzmy jednak, jak rząd postanowił uporać się z problemem deficytu mieszkaniowego. Oto założenia programu społeczno-gospodarczego, nazwanego Polskim Ładem:

-    Mieszkanie bez własnego wkładu dla osób, które chcą kupić pierwsze mieszkanie z rynku pierwotnego, wtórnego, społecznego lub dom. Państwo ma gwarantować 100 tys. zł dla tych, którzy będą w stanie wziąć kredyt, ale nie mają własnych oszczędności przeznaczonych na ten cel;

-    pomoc w spłacie do 100 tys. zł kredytu mieszkaniowego po urodzeniu się dzieci;

-    Państwo może też zapewnić dofinansowanie do 160 tys. zł dla osób, które korzystają z mieszkalnictwa społecznego lub rodzin wielodzietnych;

-    Umożliwienie budowy domów jednorodzinnych do 70 m2 bez pozwolenia na budowę, kierownika i dziennika budowy oraz uproszczenie procedur dzięki cyfryzacji procesu budowlanego (wnioski online mają przyspieszyć uzyskiwanie potrzebnych zgód). Przypomnijmy, że obecnie limit metrażowy budynku, który można wybudować bez pozwolenia to 35 m2, a ci, którzy chcą rozpocząć budowę pełnometrażowych budynków, muszą liczyć się z wielomiesięcznym oczekiwaniem na pozwolenia poszczególnych urzędów.

Co takie zmiany oznaczają dla osób, które ulokowały pieniądze w nieruchomościach lub planują to zrobić w najbliższym czasie? Zapytaliśmy eksperta.

Ekspert od szkoleń z inwestowania w nieruchomości wyjaśnia

Czy w Nowym Ładzie wciąż będzie się opłacało inwestować w nieruchomości?

"Nie znam osób, które żałują, że kupiły nieruchomość kilka lat wcześniej. Mieszkania to jedne z najlepszych miejsc do lokowania swojej gotówki. Ja nie traktuję wynajmu mieszkań jako sposobu na zarobek. Patrzę na nieruchomości jak na “zapisanie” swojej finansowej gry. Dzisiaj świat zmienia się tak dynamicznie, że warto stworzyć sobie drugą nogę bezpieczeństwa właśnie w oparciu o nieruchomości. Nowy Ład tego nie zmieni, ponieważ ludzie mieszkali, mieszkają i dalej będą mieszkać w nieruchomościach niezależnie od dopłat i obietnic. Jedyne zagrożenie stojące przed tym rynkiem to nowe podatki, regulacje lub zmiany demograficzne - ale to jeszcze w najbliższych latach nie nastąpi" - mówi Paweł Albrecht, założyciel Albrecht International prowadzącego szkolenia z nieruchomości.

Jak rosły ceny nieruchomości w Polsce

Zaskakująco duża dynamika wzrostu cen nieruchomości przetoczyła się przez polski rynek w 2010 roku. Zgodnie z danymi GUS, uśredniona kwota za metr kwadratowy wynosiła wtedy nawet 4700 złotych.

Już w 2011 roku dało się zaobserwować wyraźny spadek cen, które stopniały do około czterech tysięcy złotych. Z pewnymi wahaniami, ten stan rzeczy utrzymał się do połowy 2017 roku. Od tego momentu nastąpił odczuwalny wzrost cen, które szybko zaczęły zbliżać się do poziomu pięciu tysięcy złotych.

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, przez niemal cały 2020 rok, uśredniona cena za metr kwadratowy powierzchni użytkowej mieszkania kształtowała się na poziomie pięciu tysięcy złotych. To najwyższa wartość od ponad dekady.

Przyczyny tego stanu rzeczy można upatrywać między innymi w bardzo niskich stopach procentowych. Polacy szukają bezpiecznej lokaty dla kapitału, a skoro nie mogą zarobić zbyt wiele na lokatach bankowych, to inwestują w nieruchomości, bo wiedzą, że ich wartość będzie rosnąć.

Najwyższą dynamikę wzrostu cen wykazują duże ośrodki miejskie. W Gdańsku, Gdyni i Kielcach wartość metra kwadratowego w nowym budownictwie wzrosła o ponad 10%. Jedynym miastem wojewódzkim, gdzie nowe budownictwo w 2021 roku nieco potaniało, jest Opole (spadek o 4 punkty procentowe).

Dużą dynamikę wykazują też mieszkania używane. Ich ceny najmocniej wzrosły w Opolu, Poznaniu i Wrocławiu. Zgodnie z danymi PKO BP, tylko w jednym dużym ośrodku miejskim cena za metr w starym budownictwie spadła. Tym miastem jest Zielona Góra.

Ekonomiści prognozują, że ceny nieruchomości wciąż będą rosnąć. Poza rekordowo niskim oprocentowaniem lokat w bankach, ważnym czynnikiem jest też inflacja, która według Eurostatu przekroczyła już w Polsce próg pięciu procent.

"Każdy, kto chce zająć się nieruchomościami, musi posiadać przynajmniej fundamentalną wiedzą na temat miejsca, w którym zamierza kupić mieszkanie. Ludzie chcą mieszkać tam, gdzie jest praca. To główne kryterium, które musi spełniać nasza inwestycja. Jeżeli dana miejscowość się rozwija, to przy obecnej brakującej liczbie mieszkań nie ma możliwości, aby ceny nieruchomości tam spadły w dłuższym okresie. Dzisiaj wiedza na temat inwestowania nieruchomości jest już kompletna i opakowana. Nie ma tutaj żadnych tajemnic. Wystarczy tylko postawić pierwszy krok na przykład zobaczyć firmy na moim kanale na YouTube" - mówi Paweł Albrecht.

Rządowy pakiet zachęt bez wątpienia może stymulować kolejne inwestycje w nieruchomości, jednak wiele wskazuje na to, że ostateczny sukces przedsięwzięcia będzie zależeć zarówno od wsparcia finansowego Polaków, jak i od kondycji gospodarki ze szczególnym naciskiem na wysokość inflacji i PNB.