Nowy rok i kolejne podwyżki cen. Drożeją usługi
Usługi są coraz droższe. Więcej płacimy za fryzjera czy dania w restauracjach. To nie wszystko, wyższe rachunki zaczynają już wysyłać spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty.
Od początku roku wiele firm usługowych - kawiarnie, salony kosmetyczne, gabinety fryzjerskie, restauracje - zaczęło ostro podnosić ceny. Wyższe rachunki przesyłają mieszkańcom spółdzielnie i wspólnoty, bo drożeje sprzątanie, konserwacja budynków i ochrona - czytamy w "Wyborczej".
Drożyzna to efekt, który obserwujemy na sklepowych półkach, ale i w sektorze usług już od jakiegoś czasu. Jednak od nowego roku ceny wystrzeliły, a podwyżki obejmują coraz więcej branż.
Czytaj też: Przeceny po polsku, czyli tylko na papierze
Sylwester Cacek, prezes zarządu Sfinks Polska (trzeciej co do wielkości firmy gastronomicznej w kraju) przyznaje otwarcie, że podwyżki w ich restauracjach są. Jak dodaje w rozmowie z "GW", już od dłuższego czasu firma odczuwa presję kosztową, zarówno jeśli chodzi o płace czy surowce, jak i prąd.
Obejrzyj: Rekompensaty za prąd. "Ślepa uliczka, budżet nie wytrzyma"
Duże sieci i tak mają łatwiej niż mali usługodawcy. Wielu fryzjerów zastanawia się, jak podnieść ceny, by się opłacało, ale by też nie stracić klientów. W mediach społecznościowych właściciele salonów dyskutują, czy 10 zł więcej na każdej usłudze wystarczy, czy będzie za mało.
Patrząc na warszawskie salony fryzjerskie czy kosmetyczne, widać wzrost cen od 5 do 10 zł na każdej usłudze. Właściciele przekonują, że inaczej się nie da. Rosną koszty pracy, kosmetyków i utrzymania salonów.
Podwyżki to nie tylko domena usługodawców. Wyższe rachunki zaczynają przesyłać także spółdzielnie mieszkaniowe oraz wspólnoty.
- Styczniowy wzrost płacy minimalnej o 15,6 proc. spowodował wzrost kosztów funkcjonowania firm świadczących usługi ochrony, utrzymania czystości i zieleni, konserwacji czy administracji, jak i usług remontowych - powiedział "Wyborczej" Mariusz Łubiński, prezes Admus Zarządzanie Nieruchomościami.
Jak dodał, w przypadku ochrony jest to wzrost rzędu 15-20 proc., usług utrzymania czystości i zieleni - ok. 10 proc., konserwacji – od 7 do 10 proc., administracji – od 5 do 10 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl