NSA: samorząd zawodowy nie może żądać od urzędu wszystkich informacji

Z wnioskami o udostępnienie tych informacji izba zwróciła się do starostów siedmiu powiatów: Buska-Zdroju, Jędrzejowa, Opatowa, Skarżyska-Kamiennej, Starachowic, Staszowa i Włoszczowy. Argumentowała, że ujawnienie tych informacji pozwoli lepiej sprawować nadzór nad należytym i sumiennym wykonywaniem zawodu architekta, a w konsekwencji - jak przekonywała - zapewni ochronę interesów obywateli.

Wszyscy starostowie odmówili ujawnienia żądanych informacji, uznając, że izba powinna wykazać szczególny interes publiczny, a takiego nie zrobiła. Izba odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, które uznało, że decyzje starostów były słuszne, bo żądane informacje nie są istotne dla szczególnego interesu publicznego.

Izba nie zgodziła się z kolegium i zaskarżyła jego decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, a sąd przyznał jej rację. Uznał, że ujawnienie informacji pozwoli izbie podjąć działania wobec architektów, które w konsekwencji przyczynią się do ochrony interesu publicznego.

Wyroki te zaskarżyło z kolei samorządowe kolegium. W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wyroki kieleckiego WSA były nieprawidłowe (sygn. I OSK 863/13, I OSK 864/13, I OSK 865/13, I OSK 866/13, I OSK 879/13, I OSK 894/13, I OSK 953/13). NSA orzekł, że izba, żądając ujawnienia informacji, powinna była udowodnić szczególny interes publiczny.

Uzasadniając jeden z czwartkowych wyroków, sędzia Marzenna Linska-Wawrzon powiedziała, że WSA źle zinterpretował przepisy, bo samo wykonywanie ustawowych zadań przez izbę architektów nie wystarczy do stwierdzenia, że ma ona szczególny interes publiczny w ujawnieniu informacji i że może ich żądać.