O ratingu po budżecie

Agencje ratingowe ostrzegają, że jeśli w projekcie budżetu na 2011 rok nie zobaczą pomysłu na obniżanie deficytu, to będzie to dla nich „sygnał do działania”.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Od pięciu lat powtarzamy, że polskie finanse publiczne wymagają reformy – powiedział Piotr Kowalski, prezes Fitch Polska. – Teraz sytuacja stała się paląca. Wskaźniki są coraz gorsze. Nawet jeśli uda się w tym roku sprowadzić poziom deficytu finansów publicznych poniżej 7 proc. PKB, to nie będzie to znacząca poprawa.

Negatywna presja

Fitch czeka teraz na ujawnienie kształtu przyszłorocznego budżetu i proponowanych zmian. Jeśli okaże się, że rząd nie ma pomysłu na obniżanie deficytu, będzie to sygnał do działań ze strony agencji. – Jeżeli nie będzie reform, które rzeczywiście poprawią sytuację finansów publicznych do 2012 roku, negatywna presja na rating Polski będzie ogromna – stwierdził Kowalski.

Nie jest odosobniony. Również agencja Moody’s podkreśliła, że czas na szukanie najlepszych rozwiązań w celu ratowania finansów mija. Starszy analityk agencji Kenneth Orchard w raporcie skierowanym do inwestorów ostrzegł, że niepowodzenie reform fiskalnych i strukturalnych będzie równoznaczne ze znaczącym wzrostem zadłużenia państwa, pogorszeniem stanu finansów publicznych i presją na obniżenie ratingu. W tej chwili Moody’s utrzymuje rating dla polskiego długu na poziomie Aa1.

Gorzej niż w Hiszpanii

Mirosław Gronicki, były minister finansów, podkreślił, że w ostatnim czasie oprocentowanie naszych obligacji wzrosło. – Różnica między polskimi a niemieckimi dziesięciolatkami przekracza 300 pkt bazowych, a jeszcze na początku roku wynosiła niewiele ponad 200 pkt bazowych. To oznacza, że koszty obsługi naszego zadłużenia będą wyższe. A jeśliby doszło do zmiany perspektywy dla ratingu, inwestorzy zażądaliby jeszcze wyższej ceny za kupno naszych papierów.

Leszek Kąsek, ekonomista Banku Światowego, stwierdził, że tak inwestorzy, jak i agencje czekają obecnie na pokazanie przez polski rząd, jak będzie wyglądał przyszłoroczny budżet i co może się wydarzyć z deficytem w tym roku. – Gdy poznamy liczby, będziemy mogli ocenić, jak rząd zamierza radzić sobie z nadmiernym deficytem – wyjaśnił Kąsek. – To będzie podstawa do podjęcia bądź niepodejmowania działań przez agencję.

Rząd liczy, że wzrost gospodarczy w przyszłym roku sięgnie 3 proc., zamierza też zastosować regułę wydatkową, dzięki której poziom deficytu mógłby spaść o 0,2 pkt proc. To wszystko jednak za mało, aby w 2012 roku osiągnąć poziom 3 proc. PKB. Zdaniem ekonomistów bez reformy emerytalnej, ograniczenia świadczeń socjalnych, reformy KRUS i radykalnego zmniejszenia wydatków sztywnych to się nie uda.

Moody’s ostrzegł, że już teraz nie ma wielkiej różnicy między Polską a Hiszpanią. W 2010 roku dług Hiszpanii odpowiadał 179 proc. jej dochodów podatkowych. Czyli, gdyby teoretycznie przeznaczyć wszystkie dochody państwa na spłatę pożyczek, udałoby się uregulować cały dług w nieco mniej niż dwa lata. Polskie zadłużenie to 139 proc. dochodów fiskalnych. Co więcej, Hiszpania przeznacza mniej na regulowanie bieżących odsetek od długu (6,1 proc. dochodów budżetu w 2010 roku) niż Polska (7,5 proc.).

Elżbieta Glapiak
PARKIET

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy