OBOP: Spadł odsetek negatywnych ocen ws. wprowadzenia euro OBOP

Odsetek Polaków, którzy negatywnie oceniają wprowadzenie w Polsce euro spadł w lutowym badaniu do 55 proc. z 62 proc. w grudniu 2011 r. - wynika z opublikowanego raportu OBOP. Pozytywnie o euro wypowiada się 13 proc. Polaków, o 1 pkt proc. więcej niż poprzednim badaniu. Zdaniem 37 proc. badanych Polska nigdy nie powinna przyjąć wspólnej waluty, zaś 36 proc. wskazuje, że najwcześniej powinno to nastąpić w 2015 roku.

"Ponad połowa Polaków (55 proc.) ma negatywny stosunek do wprowadzenia w naszym kraju waluty europejskiej. Nieco ponad jedna czwarta badanych (26 proc.) uważa, że nie będzie to ani dobre, ani złe. Natomiast zaledwie 13 proc. respondentów jest zdania, że przyjęcie euro będzie miało korzystny wpływ na Polskę. 6 proc. badanych nie ma zdania na ten temat" - napisano w komentarzu do badania.

W porównaniu z poprzednim pomiarem o 7 punktów procentowych spadł odsetek przeciwników wspólnej waluty (z 62 proc. do 55 proc.). Jednocześnie nastąpił wzrost odsetka badanych, którzy w przyjęciu wspólnej waluty nie widzą zarówno niczego dobrego, jak i niczego złego (z 19 proc. do 26 proc.).

"Pozytywnemu stosunkowi do wprowadzenia euro towarzyszą opinie o korzystnym wpływie przyjęcia wspólnej waluty na sytuację własnego gospodarstwa domowego (55 proc.) i na polską gospodarkę (79 proc.) oraz o braku wpływu na naszą tożsamość narodową (54 proc.). Negatywne postrzeganie wejścia do strefy euro wiąże się z przekonaniem o zmianach na gorsze w wymienionych aspektach" - dodano.

O wstąpieniu do strefy euro do końca 2014 roku mówi zaledwie 6 proc. badanych.

"Ponad jedna trzecia (36 proc.) społeczeństwa twierdzi natomiast, że Polska powinna zmienić złotówkę na euro najwcześniej w 2015 roku. Silną grupę (37 proc.) stanowią również respondenci, zdaniem których Polska nigdy nie powinna przyjąć wspólnej waluty. Co piąty badany (21 proc.) nie ma zdania na ten temat" - napisano.

Zamiana złotówki na euro w opinii większości Polaków będzie miała wpływ na sytuację ich gospodarstw domowych (78 proc.), na polską gospodarkę (74 proc.), a także na tożsamość narodową (52 proc.). W każdym z tych obszarów wpływ ten jest raczej określany jako niekorzystny.

"Dwie trzecie respondentów (69 proc.) jest zdania, że wejście do strefy euro wpłynie niekorzystnie na sytuację gospodarstw domowych. Przeciwnego zdania jest jedynie 9 proc. osób biorących udział w badaniu. O tym, że przyjęcie wspólnej waluty nie będzie miało wpływu na gospodarstwa domowe mówi co dziewiąty ankietowany (11 proc.), taki sam odsetek nie ma zdania na ten temat" - napisano.

"W porównaniu z wynikami z listopada 2011 r. nie zaszły znaczące zmiany. O 3 punkty procentowe spadł jedynie odsetek badanych, którzy przewidują negatywny wpływ przyjęcia euro na gospodarstwa domowe" - dodano.

Większość badanych (53 proc.) uważa, że wprowadzenie wspólnej waluty będzie miało negatywny wpływ na polską gospodarkę.

"Co piąty ankietowany (21 proc.) dostrzega możliwość pozytywnego wpływu wejścia do strefy euro na sytuację ekonomiczną kraju. Odsetek respondentów przekonanych o braku takiej zależności stanowi 9 proc. Pozostali (17 proc.) nie potrafią wypowiedzieć się na ten temat" - napisano.

"Porównując aktualne wyniki z ostatnim pomiarem można zauważyć znaczący spadek - o 8 punków procentowych - osób przewidujących niekorzystny wpływ przyjęcia euro na polską gospodarkę (z 61 proc. do 53 proc.). Jednocześnie o 3 punkty procentowe wzrósł odsetek badanych reprezentujących odmienne zdanie (z 18 do 21 proc.)" - dodano.

Badanie zostało przeprowadzone w dn. 2-5 lutego na na reprezentatywnej, losowej 1004-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 15 roku życia.(PAP)

nik/ osz/