Autostrada A2, odcinek C metr po metrze
- Jesteśmy tu od miesiąca. Wcześniej robiliśmy przy budowie S7. Sprowadzili nas, by ratować sytuację - mówi kończący na dziś pracę operator walca. Jego miejsce zajął już kolega, a on z dumą wymienia ceny maszyn, na których pracuje jego ekipa.
- Ta kosztuje około pół miliona. Ja jeżdżę na dwa razy droższej. Mamy też sprzęt za dwie bańki. Ale co z tego, jeśli niedawno robota stanęła, bo nikt nie zapłacił cementowni za cement. W ten sposób tydzień spędziliśmy w domu - ujawnia