Trwa ładowanie...
Dom Maklerski BOŚ
złoty
01-08-2011 10:14

Ograniczona reakcja dolara na informacje z USA?

Długie, weekendowe negocjacje jak widać przyniosły w końcu skutek – prezydent Barack Obama przedstawił zarysy porozumienia, które zostało wynegocjowane z liderami Kongresu. Otwiera ono drogę do podniesienia limitu o blisko 2,2 bln USD w dwóch turach – najpierw o 900 mld USD, a później o 1,2 bln USD, co powinno wystarczyć do końca 2012 r. (o to mocno zabiegali Demokraci, którzy nie chcieli, aby kolejne debaty odbywały się w okresie kampanii prezydenckiej).

Ograniczona reakcja dolara na informacje z USA?Źródło: DM BOŚ
d1l2knd
d1l2knd

Długie, weekendowe negocjacje jak widać przyniosły w końcu skutek - prezydent Barack Obama przedstawił zarysy porozumienia, które zostało wynegocjowane z liderami Kongresu. Otwiera ono drogę do podniesienia limitu o blisko 2,2 bln USD w dwóch turach - najpierw o 900 mld USD, a później o 1,2 bln USD, co powinno wystarczyć do końca 2012 r. (o to mocno zabiegali Demokraci, którzy nie chcieli, aby kolejne debaty odbywały się w okresie kampanii prezydenckiej).

W zamian za to oszczędności mają wynieść najpierw 917 mld USD, a później 1,5 mld USD, które mają być wynikiem wypracowanego porozumienia w ponadpartyjnej komisji Kongresu. Jeżeli nie uda się go osiągnąć, to uruchomiony zostanie tzw. mechanizm cyngla, czyli dojdzie do automatycznych redukcji wszystkich wydatków, w tym na zbrojenia, czy też program Medicare. To wzbudziło protesty części bardziej konserwatywnych Republikanów, a także lewego skrzydła Partii Demokratycznej. W efekcie dzisiejsze głosowania (najpierw w Senacie, a później w Izbie Reprezentantów) mogą nie być tylko formalnością i czekać nas będzie nerwowe liczenie głosów. Być może ten fakt sprawił, iż reakcja rynków na wieści z USA nie jest nazbyt euforyczna. Widać przecenę tzw. bezpiecznych przystani, czyli notowań jena, franka, czy też złota i zwyżki na giełdach. Zyskuje też złoty, który w relacji do franka potaniał od piątkowego wieczora o blisko 6 groszy. Notowania EUR/PLN spadają do 3,98 zł, a dolara do 2,7650 zł. Naszej walucie dodatkowo
powinien pomóc znacznie lepszy odczyt indeksu PMI dla Polski, który nieoczekiwanie wzrósł do 52,9 pkt. z 51,2 pkt., co teoretycznie dobrze rokuje dla danych o dynamice produkcji przemysłowej w kolejnych miesiącach. Brak wyraźnego umocnienia się dolara może wynikać z kilku rzeczy. Tradycyjnie wzrost apetytu na ryzyko sprawiał, że inwestorzy zamieniali dolary na inne waluty. Spora część inwestorów woli też zaczekać do wieczora na wyniki oficjalnych głosowań i dokładnie przeanalizować przyjęty kompromis, który przecież zawsze może być jeszcze kosmetycznie zmieniony w wyniku politycznych ustaleń. Kluczowa w tym względzie może jednak okazać się ocena agencji ratingowych, dla których przyjęte rozwiązania mogą okazać się niewystarczające – analitycy S&P wspominali o koniecznych cięciach rzędu 4 bln USD… Tym samym dolar mógłby wyraźniej zyskać dopiero w sytuacji, kiedy ryzyko obniżki ratingu oddaliłoby się o kilka dobrych miesięcy.

Dzisiaj uwaga inwestorów skupi się na danych makroekonomicznych – zwłaszcza z USA (mowa tutaj o indeksie ISM dla przemysłu, który poznamy o godz. 16:00). Poza tym jeszcze przed godz. 10:00 opublikowane zostaną odczyty przemysłowego PMI z Eurolandu, a godz. 10:28 analogiczne dane z Wielkiej Brytanii. O ich wpływie na rynek piszę w subiektywnym kalendarzu.

EUR/PLN: Mocne wsparcie to strefa 3,97-3,98, a opór to rejon 4,00-4,01. Wydaje się, że naruszenie dolnej bariery nie będzie dzisiaj łatwe. Na rynkach widać optymizm, ale może być on krótkotrwały.
USD/PLN: Mocne wsparcie to strefa 2,74-2,76, a opór to okolice 2,78-2,80. Nie można wykluczyć, że dzisiaj dojdzie do próby testowania górnej bariery, zwłaszcza, jeżeli zobaczymy spadki EUR/USD.
EUR/USD: Wyjście ponad poziom 1,44 nie okazało się zbyt trwałe. Notowania mogą w najbliższym czasie schodzić w stronę wsparć 1,4323-38, a ich naruszenie może stać się sygnałem do złamania 1,43.

d1l2knd

GBP/USD: Funt radzi sobie dość dobrze – niemniej widać dwukrotne uderzenie w opór w okolicach 1,6475 USD i zejście notowań poniżej 1,6430-40 USD, co jest nieco negatywnym sygnałem. Może on dzisiaj doprowadzić do złamania wsparcia na 1,6340-50, co otworzy drogę do testowania okolic 1,63.

Marek Rogalski – analityk DM BOŚ (BOSSA FX)

| Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A |
| --- |

d1l2knd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1l2knd