Olewasz charytatywność? Niech cię rozliczy pracodawca

Co uważniejsi czytelnicy pamiętają, że w październiku w ubiegłym roku upadł rządowy projekt, który zakładał rozliczanie PIT za pracowników przez pracodawców w prawie każdej sytuacji. Jednak i teraz pracownicy mogą złożyć oświadczenie na druku PIT 12 (termin na ten rok już minął) swojemu pracodawcy, który za nich wyśle odpowiedni PIT (PIT 40) do urzędu skarbowego.

Jest jednak jedno małe ale... Jeśli chcesz rozliczyć się w ten sposób z fiskusem, musisz zapomnieć o przekazywaniu 1 proc. podatku na cele charytatywne, o rozliczaniu się z małżonkiem czy o ulgach podatkowych. W tym roku w przeciwieństwie do poprzedniego nie ma już możliwości rozliczenia ulgi prorodzinnej. Dlaczego?

1,78 proc. - Dopiero teraz mamy stan, na jaki umówiliśmy się z rządem. To i tak duży ukłon pracodawców w stronę pracowników, którzy mają tylko jedno źródło dochodu. W ramach dyskusji na temat nowych rozwiązań zgodziliśmy się by w tych najprostszych sytuacjach dokonywać tego rozliczenia za pracownika - tłumaczy Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.

Według niego na każdym obywatelu z osobna ciąży obowiązek płacenia i rozliczenia podatków.
- Opowiadamy się za tym by każdy dbał sam o swoje finanse. Pracodawcy pilnują swoich finansów, pracownicy powinni pilnować swoich! - podkreśla ekspert KPP.

1 proc. a tyle problemów

Ale czy wprowadzenie możliwości odprowadzenia 1 proc. - w końcu na szczytny cel - byłoby aż takim problemem? Okazuje się, że tak i to nie tylko dla pracodawców. Gdy pojawiły się pierwsze wzmianki o nowych zasadach rozliczania szybko podniósł się głos oburzonych pracowników, że oni wcale nie mają ochoty swoim pracodawcom ujawniać. komu i na jaki cel chcą przeznaczyć 1 proc.

Cóż, jest to zrozumiałe. Wyobraźmy sobie, że pracownik kancelarii prezydenta przekazuje 1 proc. podatku na kampanię przeciwko homofobii lub pracownik biura SLD ofiarowuje 1/100 pieniędzy należnych fiskusowi na budowę Świątyni Opatrzności Bożej.

- Wprowadzając kolejne elementy, stwarzamy ogromną machinę biurokratyczną. Po pierwsze - pracodawca musiałby się dowiedzieć od pracownika na jaką organizację musi odprowadzić ten 1 procent. A nie każdy może tego chcieć. Pracownik musiałby złożyć oddzielne oświadczenie o tym, czy chce ten jeden procent odprowadzać, a jeżeli tak, to gdzie - zauważa Adam Ambrozik.

Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów przypomina, że w przypadku pracowników roczne obliczenie podatku (PIT-40) jest dokonywane na prośbę podatnika, a nie z urzędu. To podatnik, poprzez złożenie płatnikowi specjalnego oświadczenia (PIT-12), wnioskuje o rozliczenie jego dochodów przez zakład pracy, tym samym rezygnując z możliwości skorzystania z wszelkiego rodzaju ulg podatkowych, rozliczenia dochodów wspólnie z małżonkiem albo w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci, jak również rezygnując z dystrybucji 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego.

- Mamy zatem do czynienia z suwerenną decyzją podatnika, gdyż wyłącznie od jego działań zależy czy 1 proc. podatku należnego obliczonego od jego dochodów zasili konto wybranej organizacji pożytku publicznego - podkreśla Magdalena Kobos. Ale to nie jedyne argumenty.
- O ile firma zatrudnia 10 osób to kadrowa czy księgowa, przejdzie, zapyta się, zbierze oświadczenie. Ale jak taki proces miałby wyglądać w firmie zatrudniającej 15-20 tys. ludzi? - pyta ekspert KPP.

Firmy muszą te dane gromadzić, przechowywać, archiwizować. Według przedstawiciela pracodawców wprowadzenie takiej możliwości, otworzyłoby furtkę do dyskusji na temat tego, jakie kolejne elementy uwzględniać w rozliczaniach za pracowników.
Tylko w tych najprostszych sytuacjach za podwładnego wypełni PIT pracodawca, gdyż to nie wymaga od niego dodatkowej, uciążliwej pracy.

Tym, którzy zdecydowali się rozliczyć za pośrednictwem pracodawcy, a chcą odprowadzić 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, radzimy do 30 kwietnia złożyć ponownie samodzielnie zeznanie podatkowe na druku PIT-37.

- Brak możliwości przekazania 1 proc. podatku na podstawie PIT-40 nie może być utożsamiany z pozbawieniem tej grupy podatników prawa do wspierania działalności charytatywnej. Przepisy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie wprowadzają w tym zakresie żadnych ograniczeń. Wystarczy, że podatnik, który chciałby podzielić się 1 proc. podatku od swoich dochodów nie będzie wnioskował o dokonanie rocznego obliczenia podatku przez płatnika i sam złoży zeznanie podatkowe w urzędzie skarbowym. Podobnie jak czyni to znacząca większość podatników - opisuje Magdalena Kobos.

Uczymy odpowiedzialności

- Za 2007 r. z możliwości rozliczenia swoich dochodów za pośrednictwem zakładów pracy skorzystało jedynie 493 009 podatników, czyli niespełna 2 proc. ogółu, odpowiednio za 2008 r. 441 068, czyli 1,78 proc - informuje Magdalena Kobos.

Według Adama Ambrozika nałożenie kolejnych biurokratycznych obciążeń na pracodawców nie znajduje żadnego racjonalnego uzasadnienia. Procedura wprowadzona jest dla bardzo wąskiej grupy, ale taka była jej idea.

Chodzi o to, by każdy dbał o swoje interesy. Ma to ogromne znaczenie nie tylko dla pracodawcy, który oszczędza pieniądze i czas, ale również dla rozwoju świadomości obywatelskiej każdego z nas.

- Wszyscy dostajemy na początku roku informacje, ile pieniędzy zarobiliśmy. Dzięki niej pracownik wie, jakim budżetem rocznym dysponuje. I dlatego każdy powinien planować swoje rozsądnie rozplanować na cały rok - zaznacza Adam Ambrozik.

Dzięki samodzielnemu rozliczaniu podatków obywatele są świadomi tego, że są płatnikami podatków, utrzymują ze swoich pieniędzy państwo. W zamian mogą oczekiwać konkretnych działań państwa.

- To budowanie społecznej odpowiedzialności za państwo.Jeśli pracownik przestanie otrzymywać informacje o swoich corocznych zarobkach, zauważy tylko, że co miesiąc na jego konto wpływa określona suma pieniędzy. Nigdy nie będzie wiedział, jakimi kwotami dysponuje i ile pieniędzy odprowadza do państwa - podsumowuje Adam Ambrozik.

| Dla kogo 1 proc?* Magdalena Kobos - Ministerstwo Finansów* Instytucja "jednego procenta" w polskim systemie podatkowym powstała przy założeniu, że będą mogli z niej korzystać podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych, którzy samodzielnie składają zeznanie podatkowe. Początkowo dotyczyło to wyłącznie osób składających zeznanie PIT-28, PIT-36 i PIT-37, natomiast obecnie z możliwości tej mogą również korzystać osoby, które uzyskały w roku podatkowym dochody podlegające wykazaniu w zeznaniu PIT-36L (przedsiębiorcy obliczający podatek według jednolitej 19 proc. stawki podatku), PIT-38 (inwestorzy giełdowi) oraz PIT-39 (zbywający nieruchomości). |
| --- |

Jan Kaliński Wirtualna Polska