Opieka społeczna bada, czy samotne matki są naprawdę samotne. "Sprawdzamy, czy nie ma w domach męskich rzeczy"
Samotne matki mogą liczyć na specjalne zasiłki, a nawet na dopłaty do mieszkań. Ale muszą się też liczyć z kontrolami.
20.08.2018 | aktual.: 20.08.2018 13:39
- Takie osoby sprawdzamy bardzo dokładnie, czy rzeczywiście są samotne, na przykład zaglądając, czy w domach nie widać męskich rzeczy - mówi w "Rzeczpospolitej" Monika Pawlak z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z Łodzi. Pawlak dodaje jednak, że od czasu wprowadzenia programu 500+ wiele matek kończy z "fikcyjną samotnością".
- Mając możliwość otrzymywania pieniędzy z 500+, wiele kobiet uważa, że nie opłaca się już im taka fikcyjna samotność. Wolą swobodnie dysponować pieniędzmi, bez pracowników socjalnych zaglądających w każdy kąt - dodaje Pawlak.
Eksperci dodają, że widać to w statystykach. - Rok 2017 przyniósł całkowicie nowe, nieobserwowane w trakcie ostatnich 30 lat zjawisko - spadek odsetka dzieci pozamałżeńskich w nowo narodzonych - mówi w "Rz" prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Ciągle jednak w pozamałżeńskich związkach rodzi się sporo dzieci - w 2017 r. było to ponad 96 tys. nowo narodzonych. W małżeństwach jednak przyszło na świat ponad 305 tys. maluchów.
Samotne matki mogą liczyć między innymi na dodatek z tytułu samotnego rodzicielstwa, który wynosi niecałe 200 zł, ale też w niektórych przypadkach na zasiłek rodzinny oraz na dopłaty do mieszkania czy wsparcie w wyposażeniu dziecka do szkoły.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl