Opole planuje modernizację oświetlenia ulicznego za prawie 52 mln zł
Prawie 52 mln zł planuje w najbliższych latach wydać Opole na modernizację i wymianę lamp ulicznych. Pieniądze na ten cel miasto chce pozyskać z funduszy unijnych. Jeszcze w tym półroczu mają być ogłoszone pierwsze przetargi na dokumentację dla tej inwestycji.
17.02.2015 13:40
Naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej opolskiego urzędu miasta Agnieszka Maślak powiedziała PAP, że w Opolu jest ok. 11 tys. tak zwanych punktów świetlnych, czyli lamp ulicznych. Ok. połowa z nich należy do miasta, reszta do firmy Tauron. Część lamp stanowi tzw. oświetlenie dedykowane, czyli standardowe oświetleniowe lampy uliczne, a część funkcjonuje w ramach tzw. oświetlenia skojarzonego, w którym lampy uliczne zamontowane są na słupach służących przesyłowi energii.
Opole planuje w pierwszej kolejności wymianę oświetlenia dedykowanego, należącego do firmy Tauron. Jak powiedziała PAP naczelnik Maślak 99 proc. tej właśnie infrastruktury jest w bardzo złym stanie technicznym. Dodała, że w większości są to też lampy starej generacji - rtęciowe, o niskiej efektywności i kosztowne w eksploatacji.
W ramach planowanej na najbliższe lata modernizacji Opole zamierza zlikwidować ponad 3,9 tys. starych punktów świetlnych, a w ich miejsce zamontować ok. 4,3 tys. nowoczesnych, energooszczędnych lamp ledowych, należących już do miasta. Według naczelniczki wydziału infrastruktury przyniesie to ok. miliona złotych oszczędności rocznie w zakresie samego tylko zakupu energii. "Dodatkowo oszczędzimy też na dystrybucji, eksploatacji, braku remontów czy napraw nowych punktów świetlnych" - zaznaczyła również Maślak, tłumacząc, że nowe lampy mają mieć 10 lat gwarancji.
Obecnie roczny koszt miasta w zakresie dystrybucji i sprzedaży energii na oświetlenie uliczne to ok. 4 mln zł rocznie.
Miasto zakłada, że cała zaplanowana modernizacja oświetlenia ulicznego w Opolu może kosztować ok. 52 mln zł, z czego większość miałoby pochodzić z pieniędzy UE. Jeszcze w pierwszym półroczu tego roku ma być gotowa dokumentacja, na którą zarezerwowano 0,5 mln zł. W kolejnych latach na dokumentację przewidziano jeszcze 2 mln zł. Sama wymiana lamp ruszy jednak najwcześniej w przyszłym roku, gdy możliwe będzie pozyskanie unijnego dofinansowania - zastrzegła naczelniczka. Ratusz liczy, że pieniądze na ten cel uda się pozyskać z funduszy unijnych przeznaczonych na tzw. gospodarkę niskoemisyjną np. z pieniędzy dostępnych w opolskim Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 lub z puli pieniędzy przeznaczonych dla Aglomeracji Opolskiej.
Według planów inwestycja ma potrwać do końca 2018 roku, choć zdaniem naczelnik Maślak może być o rok czy dwa przeciągnięta w czasie. "Zależy nam bowiem na tym, by lepiej sprawdzić instalowane punkty świetlne, a być może też w kolejnych latach skorzystać z jeszcze nowszych technologii" - wyjaśniła Maślak.
Dodała, że obecnie przygotowywane są zapytania ofertowe dotyczące dokumentacji dla tej inwestycji.
We wtorek konferencję prasową dotyczącą propozycji innego modelu finansowania modernizacji ulicznego oświetlenia w mieście zwołał radny klubu Razem dla Opola Krzysztof Drynda. Poinformował na niej, że złożył w tej sprawie interpelację, w której zarekomendował prezydentowi Opola możliwość wykorzystania w tej kwestii formuły partnerstwa publiczno-prywatnego.
Drynda tłumaczył na konferencji, że modernizację przestarzałego oświetlenia mógłby wykonać na własny koszt prywatny inwestor, który następnie przez 5 lub 10 lat czerpałby zyski z oszczędności wynikających z mniejszego zużycia energii dzięki nowocześniejszym lampom. "Po tym czasie natomiast Opole stałoby się właścicielem zmodernizowanej infrastruktury" - zaznaczał Drynda tłumacząc, że w taki sposób "dość szybko i bez angażowania dużych środków finansowych ze strony miasta można zmodernizować znaczną część lub całość oświetlenia ulicznego".