Optymistyczne wieści z giełd
Na europejskich parkietach zanotowano dziś na otwarciu umiarkowany wzrost wartości akcji.
14.10.2008 | aktual.: 14.10.2008 13:36
Na większości parkietów zanotowano dziś na otwarciu umiarkowany wzrost wartości akcji. Za to giełda islandzka bardzo mocno zniżkuje.
We Frankfurcie wartość indeksu DAX wzrosła o 1,44 proc., w Londynie Footsie 100 - o 4,66 proc. Na paryskiej giełdzie wartość CAC 40 wzrosła o 2,15 proc. W Madrycie wzrost indeksu Ibex-35 wyniósł 3,58 proc., w Mediolanie SP/Mib skoczył w górę o 3,81 proc. Aż o 6,6 proc. wzrosła natomiast wartość indeksu IMKB na giełdzie w Stambule. W Brukseli wartość BEL 20 zwiększyła się o 5,14 proc.
Równie udanie, jak giełdy zachodnie, rozpoczęła dzisiejszą sesję warszawska GPW - indeks WIG20 o 10:44 notował wzrost o 4,49%, mWIG40 o 4,49%, sWIG80 o 3,35% a WIG o 4,57%.
Od silnego wzrostu cen akcji rozpoczęły się wtorkowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX. W ciągu pierwszych 20 minut indeks tej pierwszej zyskał 6,27 proc. i wyniósł 840,77 pkt. Natomiast wskaźnik MICEX podskoczył aż o 12,42 proc. - do poziomu 749,10 pkt.
Według analityków, rosyjskie parkiety powtarzają dynamikę giełd w Ameryce i Azji, gdzie ceny papierów w poniedziałek i wtorek wystrzeliły w górę.
W poniedziałek indeks RTS stracił 6,34 proc., a MICEX - 4,85 proc. W Londynie (na LSE), gdzie również handluje się walorami rosyjskich spółek, w poniedziałek ich wartość wzrosła od 3 do 30 proc. Indeks FTSE Russia zwyżkował o 12,42 proc.
Inaczej jest na islandzkiej giełdzie. Główny indeks benczmarkowy Islandii, ICEX 15, spada o 76,14 proc. Indeks 13 spółek spadł o 2.287,78 punktów do 716,84 punktów.
Wtorkowa sesja zakończyła się niezwykle udanie dla azjatyckich parkietów - wartość indeksu Nikkei 225 na tokijskiej giełdzie wzrosła na zamknięciu o 14,15% Nigdy jeszcze nie notowano tak silnego wzrostu notowań na tokijskim parkiecie w ciągu jednego dnia transakcji. Główny wskaźnik australijskiej giełdy S&P/ASX200 zyskiwał godzinę po otwarciu 5,9 proc. Także nowozelandzki indeks NZX50 umocnił się rano o 6,9 proc., po tym jak w poniedziałek był jednym z nielicznych światowych wskaźników, które zakończyły dzień na minusie.
Polecamy: » Czy Polskę dotknie kryzys? » Bankructwa banków na świecie » Bieżące notowania na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479283200&de=1479396600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Inwestorzy reagują w ten sposób na poniedziałkowe zwyżki na giełdach w USA i Europie. Katalizatorem wzrostów są także oczekiwania, że australijski rząd ogłosi we wtorek wielomilionowy plan pobudzenia gospodarki.
W poniedziałek na Wall Street nastąpiło odreagowanie dramatycznej przeceny z ubiegłego tygodnia. Barometr nastrojów na nowojorskim parkiecie Dow Jones Industrial Average (DJIA) zwyżkował o ponad 900 pkt., najwięcej w historii.
DJIA zyskał 936,42 pkt. (11,08 proc.) i zamknął się na poziomie 9387,61 pkt. W ujęciu punktowym, to największy w historii tego wskaźnika jednodniowy wzrost. Poprzedni rekord DJIA odnotował w marcu 2000 r., lecz wynosił on "zaledwie" 499 pkt. Natomiast w ujęciu procentowym, poniedziałkowy wynik był najlepszy od 75 lat. Nowojorski indeks blue chips odrobił tym samym ponad połowę 18- proc. straty z ubiegłego tygodnia.
Także wskaźnik szerokiego rynku Standard & Poor's 500 przełamał ośmiodniową spadkową passę. W poniedziałek indeks wspiął się o 11,58 proc. (104,13 pkt.), najwięcej od 1939 r., do 1003,35 pkt.
Zdominowany przez spółki wysokich technologii indeks Nasdaq Composite wzrósł o 11,81 proc. (194,74 pkt.) do 1844,25 pkt.