OPZZ postuluje, by pracujący w niedzielę zarabiali 2,5 krotność standardowej dniówki

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest przeciwne ograniczeniu handlu w niedzielę. Tym samym odcina się od projektu "Solidarności", pod którym podpisało się 350 tysięcy obywateli i nad którym pracuje Sejm.

OPZZ postuluje, by pracujący w niedzielę zarabiali 2,5 krotność standardowej dniówki
Źródło zdjęć: © Eastnews | ŁUKASZ OSTALSKI/REPORTER

14.10.2016 | aktual.: 14.10.2016 13:56

Jak powiedział Piotr Szumlewicz z OPZZ, lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie dobrowolności pracy w handlu w niedzielę, za którą płacono by wyższe stawki. OPZZ proponuje by było to dwa i pół raza więcej niż w dzień powszedni. Dodał, że ponad 80 procent Polaków popiera to rozwiązanie, natomiast zakaz handlu w niedzielę bardzo Polaków dzieli.

Propozycję OPZZ popiera Konfederacja Lewiatan. Jak zaznaczył Jeremi Mordasewicz, jeśli związkowcy z Solidarności nie chcą, by zmuszano pracowników do pracy w niedzielę, to warto rozważyć rozsądny kompromis i uczynić pracę w handlu w niedzielę dobrowolną. Według Jeremiego Mordasewicza, takie rozwiązanie pogodziłoby interesy różnych stron. "Pozwoliłoby zaspokoić potrzeby konsumentów, którzy czasem chcą dokonywać zakupów w niedzielę, pracowników, którzy, gdyby nie chcieli, nie musieliby pracować oraz inwestorów, którzy pobudowali galerie handlowe i kiedy te galerie byłyby zamknięte przez 40 dni w ciągu roku, byłaby to dla nich oczywista strata" - wylicza Jeremi Mordasewicz.

OPZZ ze swoimi postulatami idzie jeszcze dalej. Jak mówi Piotr Szumlewicz, w niedzielę pracuje się nie tylko w handlu, ale w bardzo wielu branżach takich jak na przykład policja, służba zdrowia, ochrona, pracuje się na basenach, w kawiarniach, w restauracjach i wielu innych miejscach. Pracownicy nie dostają za to żadnego ekwiwalentu, ze względu na to, że w Polsce obowiązuje pięciodniowy tydzień pracy i za niedzielę odbiera się dzień wolny w tygodniu. Stąd postulat wyższych wynagrodzeń za pracę w niedzielę we wszystkich branżach. Według Piotra Szumlewicza, lepiej byłoby się zastanowić nad poprawą sytuacji wszystkich pracowników pracujących w niedzielę, a nie zająć się tylko jedną grupą i zakazać im pracy.

Podpisy pod obywatelskim projektem w sprawie ograniczenia handlu w niedzielę zebrano z inicjatywy Sekretariatu Banków, Handlu i Usług NSZZ "Solidarność". W projekcie jest kilka odstępstw od zakazu handlu. Czynne w tym dniu będą mogły być na przykład stacje benzynowe, małe piekarnie, sklepy na dworcach kolejowych i lotniskach, kioski z prasą. Handlować będą mogły również małe, osiedlowe sklepiki - pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel.

Ponadto handel będzie mógł się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)