Osiedle zabytkiem? "Tak władza deprawuje ludzi"

Rada Osiedla Zatrasie w Warszawie nie zgadza się na wpis do rejestru zabytków. Tej decyzji sprzeciwiają się mieszkańcy, którzy boją się dogęszczenia osiedla czy nadbudowy budynków.

Rada osiedla nie zgadza się na uznanie go zabytkiem, innego zdania są mieszkańcy
Rada osiedla nie zgadza się na uznanie go zabytkiem, innego zdania są mieszkańcy
Źródło zdjęć: © East News | Adam Burakowski/REPORTER
oprac. MZUG

24.11.2023 | aktual.: 24.11.2023 09:31

Na początku listopada układ urbanistyczny Osiedla WSM Zatrasie został usunięty z Gminnej Ewidencji Zabytków (GEZ) nieprawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jednak na kilka dni przed tym wyrokiem, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków (MWKZ) wystąpił z wnioskiem o wpisanie układu urbanistycznego Osiedla do rejestru zabytków.

Konserwator wyjaśnił, że osiedle znajdować się będzie pod tymczasową ochroną konserwatorską do czasu zakończenia procedury. - To oznacza zakaz prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych i podejmowania innych działań, które naruszyłyby oryginalną substancję lub zmieniły wyglądu zabytku - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieszkańcy nie zgadzają się z decyzją rady

Rada Osiedla poinformowała, że w praktyce oznacza to zakaz jakichkolwiek remontów na elewacjach budynków i częściach wspólnych (podwórka, place zabaw, ciągi piesze). "Dnia 10 listopada Administracja Osiedla Zatrasie wstrzymała wszelkie prace remontowe zewnętrzne i unieważniła rozpoczęte przetargi na zewnętrzne prace remontowe" - dodała.

Zarząd Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zarządzającej m.in. Osiedlem Zatrasie, zwrócił się do Rady Osiedla Zatrasie o wyrażenie swojej opinii w sprawie wniosku MWKZ o wpis Osiedla do rejestru zabytków, co Rada Osiedla zrobiła 14 listopada na dodatkowym posiedzeniu plenarnym.

Po zapoznaniu się z zaletami i wadami wpisu do rejestru zabytków, obiegowej opinii mieszkańców oraz po burzliwych dyskusjach Rada Osiedla podjęła stanowisko negatywne. Głównym argumentem przemawiającym za wyrażeniem opinii negatywnej wobec ujęcia układu urbanistycznego Zatrasia w rejestrze zabytków było wydłużenie procedur remontowych i wzrost ich kosztów. Podobnie jak w GEZ, tak w rejestrze zabytków, Osiedle nie dostanie żadnego dofinansowania na remonty od konserwatora, a każdy remont musiałby być przez niego zaakceptowany - wyjaśniła rada.

Podkreśliła, że to, co odróżnia rejestr zabytków od GEZ, to np. narzucenie zarządcy konkretnych i niekoniecznie najtańszych rozwiązań materiałowych, a także możliwość postawienia przez konserwatora wymogu nadzoru prowadzonych prac remontowych przez inspektora budowlanego z uprawnieniami konserwatorskimi.

Mieszkańcy krytykują Radę Osiedla Zatrasie

Decyzja spotkała się z falą krytyki mieszkańców i sympatyków Osiedla Zatrasie.

Droga Rado, jak w takim razie chcemy się zabezpieczyć przed dogęszczaniem Osiedla, nadbudową budynków i remontami złej jakości? Dlaczego też przed podjęciem takiej decyzji nie zorganizowano spotkania z mieszkańcami, na którym przedstawiono by plusy i minusy każdego rozwiązania i można by wspólnie podjąć jakąś decyzję? - napisał internauta pod wpisem Rady.

Zbulwersowane decyzją Rady jest też Stowarzyszenie Zatrasie skupiające mieszkańców i sympatyków osiedla, które zarzuciło brak konsultacji w tej sprawie z mieszkańcami. Jednocześnie poinformowało o 78 wnioskach na nadbudowy i budowę nowych inwestycji na starych osiedlach bielańskich, które Warszawska Wspólnota Mieszkaniowa, złożyła do bielańskiego urzędu.

O wnioskach złożonych do dzielnicy dowiedzieli się radni ze Stowarzyszenia Razem dla Bielan, którzy na prośbę mieszkańców, wystąpili o udzielenie szczegółowych informacji w trybie interpelacji. "Informacja, jaka do nas spłynęła, jest zdumiewająca" - napisali radni. Dodali, że jako radni Stowarzyszenia Razem dla Bielan zdecydowanie sprzeciwiają się tym planom.

Działania jakie wykazuje Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa zdają się być w sprzeczności do tych założeń, dlatego nie ma na to naszej zgody! - podkreślili.

Z kolei Stowarzyszenie Zatrasie podkreśliło, że stanowisko Rady czy Zarządu nie zmieni w żaden sposób tego, czy osiedle zostanie, czy nie zostanie wpisane do rejestru. "Powyższy akt jest jedynie świadectwem, jak władza deprawuje ludzi" - dodało.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)