Otwarta droga do skutecznej walki z dopalaczami

Rada Ministrów przyjęła przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw.

Otwarta droga do skutecznej walki z dopalaczami
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembecki

24.08.2010 | aktual.: 24.08.2010 16:43

- Wprowadzenie w życie nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii uderza m.in. w najbardziej newralgiczny punkt problemu dopalaczy, tj. w próbę sugerowania konsumentom, że substancje zawarte w dopalaczach mogą oddziaływać na konsumentów tak, jak środki odurzające czy substancje psychotropowe - mówi minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Przewidujemy w tym zakresie mechanizm zakazu reklamy sugerującej takie oddziaływanie i sankcję karną za naruszenie takiego zakazu - dodaje minister.

Zgodnie z przyjętym dzisiaj przez rząd projektem nowelizacji, zabronione będzie prowadzenie reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających. Jednocześnie nie będzie można reklamować środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie takie jak substancje psychotropowe lub środki odurzające lub ich użycie, nawet niezgodne z przeznaczeniem, może powodować skutki takie jak wspomniane substancje i środki.

To kolejny i ważny krok w walce z dopalaczami, które tylko dzięki reklamie zbudowały swój fałszywy obraz sugerujący, że są narkotykami. W rzeczywistości są to różne substancje i preparaty, które występują w legalnym obiegu handlowym, będące składnikami kosmetyków, odżywek, suplementów diety czy artykułów chemicznych.

To nie wszystkie zmiany.

- Nowe przygotowane przez nas przepisy wyraźnie wskazują trzy przesłanki, umożliwiające umorzenie postępowania: nieznaczną ilość posiadanego narkotyku, przeznaczenie go na własny użytek oraz niski stopień społecznej szkodliwości. Postępowanie będzie mogło być umorzone w przypadku wystąpienia wszystkich trzech przesłanek jednocześnie - tłumaczy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Proponując takie rozwiązanie kierowaliśmy się przekonaniem, że w takich okolicznościach (wystąpienia wszystkich wskazanych trzech przesłanek kumulatywnie), nie mamy do czynienia z przestępcą, ale z osobą pilnie wymagającą leczenia lub edukacji. Przyświecająca nam zasada w trakcie nowelizowania ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to "przede wszystkim leczyć" - dodaje minister.

Zgodnie z projektem, prokurator i sąd będą mieli możliwość odstąpienia od ścigania, w pewnych sytuacjach, osób posiadających nieznaczne ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych przeznaczonych na własny użytek. Idea tego rozwiązania jest taka, aby do więzień nie trafiali ludzie przyłapani na posiadaniu niewielkiej ilości narkotyku, ale dilerzy i producenci. Nowe prawo w racjonalny sposób oddziela osoby uzależnione i używające narkotyków od osób, które dopuszczają się przestępstw handlu czy produkcji narkotyków.

- Z pewnością jednym z najistotniejszych kryteriów oceny sądu powinno być zrozumienie kim jest sprawca, w jakim celu posiada środki odurzające i jaki jest stopień społecznej szkodliwości czynu - mówi minister Krzysztof Kwiatkowski. - Dlatego też nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, którą przygotowaliśmy, daje dodatkowe instrumenty organom stosującym prawo. Po to, by to prawo było stosowane racjonalnie - dodaje.

Dotychczasowe przepisy w praktyce nie przyniosły oczekiwanych efektów - nie ograniczyły użycia narkotyków w Polsce, nie przyczyniły się do skutecznego ścigania dilerów. Jednocześnie z osób uzależnionych uczyniły przestępców, chociaż narkomania uznawana jest za chorobę. Dodatkowo obowiązujące regulacje okazały się kosztowne. Rocznie karanie skazanych za posiadanie narkotyków kosztuje budżet państwa 80 mln zł.

- Bezwzględną koniecznością jest zebranie informacji o sprawcy. Po to, aby i prokurator i sąd wiedzieli czy mają do czynienia z np. okazjonalnym użytkownikiem narkotyków, osobą uzależnioną, czy dilerem - tłumaczy minister Krzysztof Kwiatkowski. - Należy bowiem pamiętać, że w grupie osób posiadających środki odurzające są takie, które posiadają 0,2 g i takie, które posiadają 1 kg środka odurzającego lub substancji psychotropowej. Są to dwa różne stany faktyczne i reakcja prawno-karna musi tę różnicę uwzględniać w orzeczeniu.

W ramach nowelizacji przewidziano nałożenie na prokuratora i sąd obowiązku zbierania informacji na temat używania przez podejrzanego (oskarżonego) środków odurzających lub substancji psychotropowych. Dotyczyć to będzie sytuacji, w których istnieje uzasadnione podejrzenie, że osoba taka jest użytkownikiem takich środków. Obecnie takie dane nie są zbierane w procesie karnym. Sąd i prokurator nie wiedzą zatem, czy mają do czynienia z osobą, która jest ofiarą uzależnienia - co jest zdecydowanie problemem medycznym i społecznym, a nie problemem prawno karnym, czy też osobą podejrzaną o handel, produkcję czy przemyt narkotyków - co zdecydowanie musi podlegać represji karnej.

Aktualny stan prawny praktycznie wyklucza stosowanie przez prokuratora i sąd środków profilaktycznych, edukacyjnych i terapeutycznych, będących już teraz w ich dyspozycji. Nowe rozwiązanie, nakazujące zbieranie tych informacji, stworzy podstawy do kierowania oskarżonych przez sąd i prokuratora na leczenie, zgodnie z zasadą "przede wszystkim leczyć".

Zaproponowano też zmiany, które umożliwią szersze wykorzystywanie instytucji zawieszenia postępowania, aby uzależnionego kierować na leczenie. Obecnie zawieszenie postępowania stosowane jest bardzo rzadko. Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli osoba uzależniona lub używająca substancji szkodliwych popełni przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5 i podda się leczeniu, to prokurator będzie mógł zawiesić postępowanie karne wobec niej do czasu zakończenia leczenia. Prokurator po uwzględnieniu wyników leczenia będzie decydował o dalszym prowadzeniu postępowania lub wystąpieniu do sądu z wnioskiem o jego warunkowe umorzenie. Przekaz jest jasny: "jeśli poddasz się terapii, edukacji innym właściwym dla ciebie oddziaływaniom - społeczeństwo da ci szansę i za trud czeka cię nagroda".

- Obowiązujący przepis wzmocniony o zaproponowane przez nas rozwiązanie będzie stosowany przez organy wymiaru sprawiedliwości z należytym zrozumieniem. W tej - wypracowanej przez nas - postaci zracjonalizuje reakcję prawną państwa. Choćby koszty postępowania będą generowane tylko tam, gdzie są konieczne. Nie mówiąc już o kosztach społecznych - dodaje minister Krzysztof Kwiatkowski.

Ponadto, skazany odbywający karę pozbawienia wolności będzie mógł mieć przerwę w jej odbywaniu w celu podjęcia leczenia poza zakładem karnym. Chodzi o osoby uzależnione, skazane za przestępstwa popełnione w związku z uzależnieniem. Za udzieleniem przerwy będą musiały przemawiać względy lecznicze i wychowawcze.

Według znowelizowanych przepisów, jednostki administracji rządowej, Żandarmerii Wojskowej, Służby Celnej będą mogły wejść w posiadanie (przez konfiskatę) substancji psychotropowych lub środków odurzających w ilości niezbędnej do przeprowadzenia badań potwierdzających popełnienie przestępstwa. Chodzi o to, aby po zatrzymaniu tych produktów służby te mogły przechowywać próbki, na podstawie których określą, czy mają do czynienia z przestępstwem. Ilości narkotyku przeznaczone do badań mają być niewielkie, pozostałe - zostaną zniszczone.

Na zakłady opieki zdrowotnej, prowadzące leczenie lub rehabilitację osób używających narkotyki, nałożono obowiązek współpracy z Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii, pełniącym funkcję kontaktowego Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii. Przedmiotem tej współpracy ma być gromadzenie i przetwarzanie informacji dotyczących osób zgłaszających się na leczenie z powodu uzależnienia, z uwzględnieniem ochrony ich prywatności.

Źródło artykułu:PAP
mshandeldopalacze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)