Owoce ze Wschodu w rękach służb. Jest kolejny zakaz wjazdu
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Warszawie wydała decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski ponad 16 kg moreli z Mołdawii. To już kolejny raz, kiedy służby zawracają importowane artykuły na granicy.
Na granicy znów pojawiły się produkty, które wzbudziły wątpliwość służb. Jak czytamy w komunikacie, IJHARS w Warszawie "uniemożliwił wprowadzenie na polski rynek partii 16 170 kg moreli świeżej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne robaki w żywności. Mieszkańcy Podlasia reagują na nowe przepisy UE
Morele z Mołdawii z zakazem wjazdu do Polski
Owoce pochodziły z Mołdawii. Na polski rynek jednak nie trafią. Powodem tej decyzji był brak jakiegokolwiek oznakowania owoców.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Niedawno pisaliśmy o innym przypadku, w którym niechlubnym bohaterem był pieprz. Pod koniec lipca IJHARS w Gdańsku wydała decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii pieprzu czarnego ziarnistego o łącznej masie 4000 kg.
Przyprawę importowano z Wietnamu. Wewnątrz przesyłki z Południowo-Wschodniej Azji wykryto zanieczyszczenia oraz stwierdzono obecność szkodników.
167 negatywnych decyzji w ciągu pół roku
Jak pisaliśmy w WP Finanse, od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 r. wszystkie wojewódzkie inspekcje wydały 167 decyzji zakazujących wprowadzenia do obrotu towarów z zagranicy.
Z informacji, które redakcji WP Finanse przekazał dr Tomasz Białsa, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, wynika, że najwięcej z nich dotyczyło Ukrainy (124). Na drugim miejscu plasuje się Wielka Brytania (14 zakazów) i na trzecim - Serbia (10).
- Najczęściej stwierdzane przez inspektorów IJHARS nieprawidłowości to niezgodności w zakresie znakowania np. bezprawne użycie deklaracji "bez GMO", całkowity brak oznakowania w języku polskim, błędy w zakresie wartości odżywczej - podkreślił dr Białsa.