PAIiIZ: Polska przyczółkiem dla koreańskich firm zainteresowanych Europą
Polska może być przyczółkiem dla koreańskich firm zainteresowanych inwestycjami w UE, ale też w Europie Wschodniej. Mamy wyszkolonych pracowników, dobre warunki gospodarcze i zdrowy system bankowy - powiedziała PAP dyrektor w PAIiIZ Iwona Chojnowska-Haponik.
Chojnowska-Haponik uczestniczyła w poniedziałek w forum gospodarczym Polska-Republika Korei.
Jak powiedziała, skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych Korei Południowej w Polsce na koniec 2012 r. wynosiła 178 mld euro. Danych z 2013 r. jeszcze nie ma. "Tendencja jest wzrostowa, to kilka procent rocznie" - zaznaczyła. Wśród najbardziej perspektywicznych sektorów dla koreańskich firm wymieniła elektronikę, motoryzację, przemysł spożywczy, centra badawczo-rozwojowe, działalność outsourcingową dla biznesu, energetykę i farmację.
"Polska może być idealną odpowiedzią na oczekiwania firm koreańskich, które maja świetne technologie, mają kapitał i mają pomysły, czego najlepszym przykładem jest ogromna inwestycja produkcyjna Grupy LG, ale także możliwości realizacji inwestycji tzw. wartości intelektualnej, jak na przykład centrum badawczo-rozwojowe Samsung" - powiedziała.
Jej zdaniem Polska może być przyczółkiem dla koreańskich firm w ich ekspansji na rynek europejski, zarówno do Unii Europejskiej, jak też z perspektywą sprzedaży produktów i usług na rynku wschodnie. "Może być idealnym miejscem znalezienia świetnie wyszkolonych pracowników w wielu różnych sektorach za rozsądne w porównaniu z Europą zachodnią koszty" - zaznaczyła.
Podkreśliła, że Polska może wygrywać z lokowaniem inwestycji na Zachodzie dzięki wyszkolonym pracownikom, dobrym warunkom gospodarczym, ciekawym zachętom i zdrowemu systemowi bankowemu, który jest gwarancją dla firm tego, że znajdą korzystne finansowanie.
Zdaniem Chojnowskiej-Haponik, koreański inwestor jest bardzo pragmatyczny i świetnie przygotowany. "W Korei biznes jest pragmatyczny - tam są konkrety, na stole kładzie się konkretny projekt i oczekuje się konkretnych odpowiedzi, w tym ciekawej oferty zachęt. To jest na pewno ten element, który gra dużą rolę dla firm koreańskich. One chcą wiedzieć, jak wiele mogą uzyskać zachęt i jakie będzie zaangażowanie w projekt państwa i władz lokalnych" - zaznaczyła.
Jak informuje resort gospodarki, po 7 miesiącach br. polski eksport towarów do Republiki Korei osiągnął wartość ok. 212,5 mln euro, czyli o 28 proc. niższą niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przyczyną tak znacznego spadku eksportu do Korei był wprowadzony przez władze koreańskie zakaz importu wieprzowiny z Polski. Z kolei import z rynku koreańskiego w okresie styczeń - lipiec 2014 r. obniżył się o 4 proc., do poziomu 1 mld 794 mln euro.
Republika Korei pozostaje rynkiem w niewielkim stopniu odkrytym przez polskich przedsiębiorców, którzy możliwości sprzedaży w pierwszej kolejności poszukują na pobliskich rynkach Europy, chociaż od momentu wejścia w życie umowy FTA UE - Republika Korei do momentu wprowadzenia zakazu importu polskiej wieprzowiny polski eksport rósł szybciej od importu.
Patronem konferencji Forum Gospodarcze Polska - Republika Korei jest Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych.