Pawlak: na kazachskich złożach można zrobić dobry interes

Chociaż nie ma możliwości importu gazu z Kazachstanu z pominięciem Rosji, polskie spółki i tak mogą robić dobre interesy na kazachskich złożach gazu i ropy. Jeżeli dojdzie do zlokalizowania i zagospodarowania dobrych pól, to mogłyby to być zyskowne projekty - powiedział w rozmowie z PAP podczas wizyty w Astanie wicepremier Waldemar Pawlak. Do pozyskania "interesującego" złoża w tym kraju szykuje się Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

04.10.2009 | aktual.: 04.10.2009 08:04

- Gaz z Kazachstanu z chwilą, kiedy przekracza granicę z Rosją, staje się gazem rosyjskim i gospodarzem tego gazu staje się Rosja - zauważył Pawlak. - Takie są relacje i umowy w tym regionie. Powinniśmy rozumieć ten kontekst i w tych realiach szukać rozwiązania - podkreślił.

Dodał, że podczas piątkowej wizyty polskiej delegacji w Kazachstanie strony omawiały także możliwości dostaw gazu. - One oczywiście są, ale musi to być uzgodnione z firmami rosyjskimi, ponieważ one zajmują się tranzytem. Wiadomo, że Rosja nie podpisała karty energetycznej, a więc takiego pojęcia jak neutralny tranzyt nie ma - wyjaśnił.

Mimo to, zdaniem Pawlaka, polskie firmy takie jak PGNiG nie powinny rezygnować ze starań o złoża w Kazachstanie. - Możemy robić dobre interesy na rynku wewnętrznym. Jeżeli dojdzie do zlokalizowania i zagospodarowania dobrych pól, to mogłyby to być zyskowne projekty - powiedział.

Dyrektor departamentu poszukiwań w PGNiG Piotr Gliniak przyznał w rozmowie z PAP, że spółka przygotowuje się do "pozyskania interesującego złoża w Kazachstanie". Nie chciał jednak zdradzić ani jego wielkości i położenia, ani tego, czy jest to złoże gazu czy ropy. - Jest to wstępny etap prowadzenia negocjacji - zastrzegł.

Zaznaczył jednocześnie, że Kazachstan nie jest dla jego spółki tak istotnym kierunkiem jak Europa i Afryka Północna (Egipt i Libia). Potencjalne zasoby uzyskanej w 2008 roku przez PGNiG koncesji poszukiwawczej w Libii szacuje się na 146 mld m sześc. gazu i 15,4 mln ton kondensatu. Koncesję egipską spółka nabyła w tym roku, jej zasoby ocenia się na 22 mln ton ropy. W obu koncesjach PGNiG ma 100 proc. udziałów.

Gliniak dodał, że wydobyte w Kazachstanie gaz i ropę spółka mogłaby sprzedawać nie tylko w samym Kazachstanie, ale także Rosjanom lub sąsiadującym z Kazachstanem Chinom. - Takie transakcje odbywają się "na pniu", zwłaszcza że Kazachstan ma dobre połączenie gazociągowe z Chinami - podkreślił.

Zaznaczył jednak, że zdobycie koncesji jest w Kazachstanie trudne ze względów administracyjnych. Koncesje o dużym potencjale wydobywczym są gorzej dostępne dla zagranicznych firm. Ponadto, w razie zlokalizowania złoża, przekształcenie koncesji z poszukiwawczej w wydobywczą jest obarczone pewną niepewnością.

- Na świecie najczęściej partnerzy nabywający koncesję poszukiwawczą podpisują od razu tzw. production sharing, czyli podział produkcji z koncesji w przypadku eksploatacji złoża. W Kazachstanie agencja rządowa wydaje najpierw koncesję poszukiwawczą na kilka lat, a po zlokalizowaniu złoża trzeba się do niej zgłosić ponownie po koncesję wydobywczą - wyjaśnił Gliniak. Dodał, że właścicielami już odkrytych złóż w Kazachstanie są najczęściej firmy lub osoby prywatne, z którymi negocjuje się koncesję wydobywczą.

Z kolei wicepremier Pawlak zauważył, że planująca wydobycie z kazachskich złóż ropy polska spółka Petrolinvest nie odniosła dotychczas większego sukcesu mimo udziałów w koncesjach. - Jeżeli chodzi o koncesje poszukiwawcze, to w tych naftowych działa tutaj Petrolinvest. Ale trzeba też podkreślić, że nie jest to łatwe. Po długim jednak czasie na razie większych sukcesów nie widać - powiedział.

Petrolinvest poprzez kazachskie spółki zależne posiada udziały w kilku koncesjach w tym kraju. Pod koniec 2008 roku spółka rozpoczęła próbne wydobycie ropy naftowej na terenie koncesji Żangurszi i zapowiadała wydobycie z odwiertów w Kazachstanie na poziomie kilku tysięcy baryłek dziennie. Jednak do tej pory grupa nie wydobywa surowca na skalę przemysłową, a w pierwszym półroczu tego roku odnotowała stratę netto na poziomie 283 mln zł.

Rezerwy ropy naftowej w Kazachstanie szacuje się na ok. 60 mld baryłek. Potwierdzone rezerwy gazu wynoszą 3000 mld m szesc. Większość złóż ropy i gazu położona jest na zachodzie kraju w rejonie Morza Kaspijskiego.

Źródło artykułu:PAP
pawlakkazachstanropa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)