PGNiG może kupić akcje grupy Energa

Giełdowa firma analizuje różne możliwości współpracy z Energą. Myśli też o jej przejęciu. Analitycy widzą prawie same korzyści. MSP nie mówi nie.

PGNiG może kupić akcje grupy Energa
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

28.04.2009 | aktual.: 28.04.2009 11:41

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest zainteresowane przejęciem kontroli nad gdańską grupą energetyczną Energa - wynika z informacji "Parkietu"Prowadzone są już analizy, które zakładają różne warianty współpracy i powiązań kapitałowych. Dla PGNiG niewątpliwie najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby przekazanie przez Skarb Państwa akcji grupy Energa (ma 100 proc.), w zamian za walory gazowniczego koncernu (Skarb Państwa ma teraz 82,3 proc. PGNiG). Jeśli taka transakcja nie byłaby brana pod uwagę przez resort, wówczas giełdowa spółka prawdopodobnie zapłaci za akcje gotówką.

Zarząd analizuje

PGNiG w strategii do 2015 r. założyło istotne zwiększenie inwestycji w elektroenergetyce. Zarząd już od co najmniej kilku miesięcy prowadzi rozmowy z kilkoma krajowymi i zagranicznymi podmiotami zainteresowanymi projektami dotyczącymi budowy elektrowni działających na gaz. Nie wyklucza też inwestycji kapitałowych, w tym przejęć firm już działających w sektorze energetycznym.

Spośród czterech największych polskich grup energetycznych, kontrolowanych przez Skarb Państwa, niewątpliwie najwięcej korzyści przyniosłoby przejęcie Energi.

_ Gdańska grupa, tak jak my, chce inwestować w energetykę opartą na gazie. Ponadto działa w północnej Polsce, gdzie w najbliższych latach będziemy odbierać duże ilości surowca z gazociągu Baltic Pipe (dostarczy gaz norweski) czy z terminalu LNG w Świnoujściu (dostarczy ciekły gaz z Kataru) _ - mówi Michał Szubski, prezes PGNiG.

Dodaje jednocześnie, że na razie żadne konkretne rozmowy dotyczące zakupu akcji grupy Energa nie są prowadzone. _ Decyzji o ewentualnym złożeniu oferty na zakup grupy Energa nie podjęliśmy. Dziś jest zdecydowanie za wcześnie, aby o tym mówić, gdyż nie została jeszcze wszczęta procedura prywatyzacyjna _ - mówi Szubski. Spółka analizuje wiele różnych projektów związanych z sektorem energetycznym, w tym dotyczących współdziałania z grupą Energa. Na razie zarządy PGNiG i Energi podpisały list intencyjny z Grupą Lotos dotyczący budowy elektrowni na gaz.

Prywatyzacja za rok

Pierwotnie ministerstwo skarbu planowało wprowadzić grupę Energa na warszawską giełdę, sprzedając akcje w publicznej ofercie.

_ Dziś jest już pewne, że będzie dla niej wybrany inwestor strategiczny, a to oznacza, że zaoferujemy mu ponad połowę walorów. Na razie nie określiliśmy terminów dotyczących prywatyzacji spółki. Prawdopodobnie znajdzie nowego właściciela w przyszłym roku _ - mówi Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP.

Dodaje, że dla gdańskiej firmy nie został jeszcze wybrany doradca prywatyzacyjny. Mimo to ministerstwo wśród potencjalnych inwestorów strategicznych grupy Energa widzi również gazowniczą spółkę.

_ Gdyby zarząd PGNiG wystąpił z ofertą, na pewno zostałaby przez nas rozważona. Ale na takich samych zasadach, jak innych oferentów _ - powiedział niedawno w wywiadzie dla "Parkietu" Aleksander Grad, szef MSP.

Analitycy zachęcają

Niemal same korzyści w przejęciu kontroli nad grupą Energa przez PGNiG widzą analitycy. Zwracają uwagę na potrzebę wspólnej budowy bloków energetycznych na gaz, na północy Polski, gdzie występuje deficyt mocy wytwórczych.

W ich zgodnej ocenie, PGNiG nie powinno mieć większych problemów ze zgromadzeniem odpowiedniej kwoty na zakup Energi m.in. dlatego, że posiada wolną gotówkę (około 1,5 mld zł) i prawie wcale nie jest zadłużone. Co więcej, giełdowa firma każdego roku generuje dodatnie przepływy gotówki i działa w stabilnej branży, a to pozwala oszacować wpływ przejęcia na kondycję finansową grupy.

*Monika Kalwasińska - analityk DM PKO BP *
Zakup grupy Energa byłby korzystny dla rozwoju PGNiG. W Europie działa już kilka dużych grup energetyczno-gazowych, które dzięki prowadzeniu działalności w obu obszarach optymalizują koszty, a mając długoterminowe umowy na gaz, są w stanie zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii. Sfinansowanie ewentualnego zakupu grupy Energa nie powinno być dla PGNiG większym problemem. Spółka ma dużo wolnej gotówki, może się zadłużać, gdyż praktycznie nie ma kredytów i wreszcie zamierza korzystać ze środków unijnych na realizację niektórych projektów gazowych. Oczywiście, ewentualny zakup energetycznej grupy to kwestia ceny. Strategicznie na pewno byłby uzasadniony.

Paweł Dobrowolski - menedżer w zespole energetycznym Deloitte
Zakup grupy Energa przez PGNiG przyniósłby korzyści obu firmom. Największe synergie można osiągnąć w obszarze wytwarzania energii. Ogromne szanse stwarza budowa zasilanych gazem bloków energetycznych na północy Polski, gdzie występuje deficyt mocy wytwórczych. PGNiG ma tam wkrótce odbierać potężne ilości surowca, który musi zagospodarować. Północ Polski to obszar działania Energi, która sama cierpi na niedobór mocy. Drugim obszarem współpracy jest wspólna sprzedaż gazu i energii, co może przynieść znaczne oszczędności kosztów. To sprawia, że PGNiG jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do kupna Energi.

W maju Gazprom chce podpisać umowę z PGNiG na dostawy gazu?
Wczoraj w Moskwie odbyły się negocjacje przedstawicieli PGNiG i rosyjskiego Gazpromu w sprawie tegorocznych dostaw do Polski 2,5 mld m sześc. gazu. Strony ustaliły, że w przyszłym tygodniu spotkają się eksperci obu koncernów i dopre- cyzują ostateczne warunki i treść nowego kontraktu. PGNiG musi zapewnić sobie błękitne paliwo po wstrzymaniu dostaw na początku tego roku przez szwajcarską firmę RosUkrEnergo, w której połowa udziałów należy do Gazpromu. W piątek konkurencyjną ofertę zgłosił węgierki Emfesz. Przedstawiciele PGNiG na razie nie ustosunkowali się do jego propozycji. Emfesz proponuje 2,5 mld m sześc. gazu na przejściu granicznym z Ukrainą. Negocjacje PGNiG i Gazpromu nie przyniosły żadnych rezultatów w sprawach dotyczących EuRoPol Gazu (obie firmy mają po 48 proc. akcji tej spółki).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)