PIP zalewają skargi. Pracownicy odzyskali ponad 19 mln zł
Coraz więcej pracowników skarży się na pracodawców. Nowy raport Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) wykazał, że w 2022 roku skarg było o 5,3 tysiąca więcej niż rok wcześniej - informuje Puls Biznesu. W sumie PIP odzyskała dla pracowników ponad 19 milionów złotych.
Z najnowszego sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że liczba skarg zgłaszanych przez pracowników rośnie. W ubiegłym roku odnotowano około 51 tysięcy skarg, to wzrost aż o 5,3 tysiąca w porównaniu z 2021 rokiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy duchowni w Polsce powinni mieć stałą, z góry ustaloną pensję? Sonda uliczna
PIP kontroluje warunki pracy, w tym godziny, płace, zdrowie i bezpieczeństwo zatrudnionych. Celem instytucji jest ochrona przywilejów pracowników i zapewnienie im równego traktowania w miejscu pracy. To, że podwładni coraz chętniej zgłaszają nieuczciwe praktyki jest dobrą informacją. Mają coraz większą świadomość swoich praw i zaufanie do PIP. Dzięki temu ich pozycja na rynku pracy jest silna - uważa Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Jeśli chodzi o skargi dotyczące wynagrodzeń, w ubiegłym roku odnotowano ich ponad 32 tysiące, czyli o 3,4 tysiąca więcej niż w roku 2021. Skargi obejmowały przypadki niewypłacania pensji pracownikom lub wypłacania w nieprawidłowy sposób, na przykład poprzez obniżanie ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
PIP uznała aż 37 procent zgłoszonych skarg za zasadne, co spowodowało wyegzekwowanie na rzecz pracowników aż 19,2 miliona złotych.
16,4 tysiąca zgłoszeń do PIP dotyczyło nieprawidłowości związanych z wypowiadaniem i rozwiązywaniem umów o pracę. Pracodawcy często nie wydawali świadectw pracy, robili to nieterminowo lub podważali ich treść.