PiS apeluje do rządu, żeby bronił interesów Polski w Kopenhadze
Politycy PiS zaapelowali do rządu, by wystąpił do Komisji Europejskiej o opublikowanie danych, które państwa spełniły zapisy protokołu z Kioto i dokonały redukcji emisji CO2. Ich zdaniem takie zestawienie pokaże, że Polska nie jest "hamulcowym" w procesie ochrony klimatu.
11.12.2009 16:45
W ten sposób - zdaniem PiS - rząd wystąpi w obronie Polski, która jest "oczerniana" na trwającym szczycie klimatycznym w Kopenhadze. Politycy PiS mówili, że Polska jest tam określana jako "główny hamulcowy" i "główny truciciel atmosfery".
- Trzeba skończyć z oczernianiem Polski - powiedział były minister ochrony środowiska, a obecnie poseł PiS Jan Szyszko. Podkreślił, że w na szczycie klimatycznym w Kopenhadze "trwa wielka walka o wielkie pieniądze, o to, kto ma rządzić światem, czy ten kto ma węgiel, ropę, gaz czy energię jądrową".
- Polska to kraj sukcesu, który z punktu widzenia prawa międzynarodowego, a więc konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto, dokonał redukcji emisji gazów cieplarnianych na poziomie 32 proc., a więc z nawiązką spełnił założenia protokołu - powiedział Szyszko.
Jego zdaniem, powinniśmy odgrywać wiodącą rolę w Kopenhadze, tymczasem tak nie jest.
- Przegrywamy swoje szanse, bo Polska delegacja jest reprezentowana przez urzędnika ministerstwa, podczas gdy szefami innych delegacji są premierzy, prezydenci, ministrowie - dodał.
Szyszko określił tę sytuację mianem skandalu. Jak zaznaczył, "polski negocjator nie będzie nawet miał możliwości usiąść przy herbacie z innymi negocjatorami".
Od poniedziałku trwa w Kopenhadze konferencja klimatyczna pod egidą ONZ. Jej celem jest osiągnięcie porozumienia w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery i tym samym zapobieżenie ocieplaniu się klimatu. Obrady zainaugurował Maciej Nowicki, wówczas jeszcze jako minister środowiska, przewodniczący ubiegłorocznej konferencji klimatycznej ONZ w Poznaniu. Następnego dnia Nowicki poinformował o swej rezygnacji z funkcji w rządzie.