PiS chce debaty w Sejmie na temat LOT‑u
Posłowie PiS chcą, aby na kolejnym posiedzeniu Sejmu rząd przedstawił informację na temat sytuacji w spółce PLL LOT. PiS wskazuje na m.in. złą sytuację finansową firmy.
24.02.2011 | aktual.: 24.02.2011 17:45
W czwartek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przesłał w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Do dokumentu dotarła PAP.
Błaszczak zwraca w nim uwagę na "dramatycznie narastającą złą kondycję finansową spółki". Jest ona sporym zaskoczeniem, gdyż od kilkunastu lat PLL LOT SA miał ceny wyższe o 15 proc. niż w zachodnich liniach lotniczych oraz wyższe współczynniki zapełnienia miejsc" - napisał.
- Nie ma informacji o skali darmowych biletów rozdawanych przez PLL LOT, brakuje kontroli nad fakturami pomiędzy PLL LOT a spółkami córkami, brakuje weryfikacji pośredników oraz firm doradczych i konsultingowych - zaznaczył szef klubu PiS.
Błaszczak w piśmie do Schetyny zaznaczył, że za nieprawidłowości w dziedzinie finansów w dużej mierze odpowiedzialne są władze spółki, które "nie potrafią bądź nie chcą przygotować planu naprawy sytuacji w PLL LOT S.A. oraz strategii działania spółki na najbliższe lata".
Szef klubu PiS podkreśla, że zdarza się, iż w PLL LOT S.A. zatrudniane są osoby z zewnątrz. Dodał, że zarząd PLL LOT S.A. nie utrzymuje poprawnych relacji pracowniczych ze swoją załogą, działając niekiedy przeciw i wbrew niej.
- Brakuje też w polityce pracowniczej firmy działań i procedur, które by nie dopuszczały do tego, by piloci wykształceni na rzecz PLL LOT S.A. odchodzili ze spółki do innych pracodawców, którzy płacą znacznie więcej - ocenia Błaszczak.
Błaszczak wskazuje na pogarszający się stan floty, co wpływa na zmniejszenie się siatki połączeń. - Liczba sprawnych samolotów uległa zmniejszeniu m.in. poprzez wyczarterowanie dwóch samolotów typu Embraer 175 na potrzeby rządu premiera Donalda Tuska - podkreśla.