PiS: unijną politykę energetyczną trzeba renegocjować
Politycy PiS domagają się od rządu renegocjacji unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. W ich opinii, ta sprawa powinna być priorytetem polskiej prezydencji.
Pakiet energetyczno-klimatyczny UE wynegocjowany w 2008 roku zakłada, że do 2020 roku Unia ma o 20% zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, o 20% zwiększyć efektywność energetyczną i czerpać 20% swej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.
Podczas konferencji prasowej w sejmie politycy PiS podkreślili, że rząd powinien zabiegać o przesunięcie o co najmniej 3 lata, do 2016 roku, rozpoczęcie procesu likwidacji bezpłatnych kwot emisji CO2 oraz uzyskania co najmniej 30% poziomu darmowych kwot emisji CO2.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak mówił, że ceny energii od początku rządów PO i PSL wzrosły o przeszło 30%. Dodał, że wprowadzenie pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie negatywnie odbiłoby się na stanie polskiej gospodarki.
- Firmy związane z działalnością chemiczną przeniosą produkcję z Polski do innych państw, w których energia elektryczna jest tańsza. To oznacza likwidację kolejnych miejsc pracy - mówił Błaszczak.
Wiceprezes PiS Beata Szydło zauważyła, że polska gospodarka jest oparta o energię pochodzącą z węgla i trudno będzie to zmienić w najbliższym czasie. - Do 2013 roku nie uda się nam zmodernizować polskiej energetyki węglowej. Trudno też wyobrazić sobie, że powstanie energetyka atomowa - zaznaczyła.
Błaszczak powiedział, że sprawa renegocjacji pakietu klimatycznego powinna być jednym z priorytetów polskiej prezydencji obok wyrównania dopłat dla polskich rolników w UE i polityki prorodzinnej.
Głównym narzędziem ograniczania emisji gazów cieplarnianych jest unijny system handlu emisjami (ETS). Na mocy pakietu energetyczno-klimatycznego został on zmodernizowany. Ogólna pula uprawnień do emisji objętych ETS będzie w 2020 r. o 21% mniejsza niż w roku 1995.
Zgodnie z pakietem, od 2013 r. zakłady przemysłowe będą musiały kupować prawa do emisji na specjalnych aukcjach (w obecnym systemie są one przyznawane za darmo). Na zasadzie wyjątku elektrownie w Polsce i innych uboższych krajach też będą mogły korzystać z bezpłatnych uprawnień: maksymalnie 70% w latach 2013-2019. W 2020 r. obowiązek zakupu ma objąć 100% aukcji.
Bezpłatnie uprawnienia nie będą przysługiwały nowo powstałym elektrowniom. Na przyznanie okresu przejściowego będzie musiała zgodzić się Komisja Europejska. Na 2018 r. zaplanowano ocenę funkcjonowania systemu bezpłatnych uprawnień w energetyce.