PKP Cargo na giełdę
PKP SA zarekomendowało, by prywatyzacja PKP Cargo została przeprowadzona
przez giełdę, a nie z udziałem inwestora - poinformował PAP rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiewski. Rekomendacja trafiła do resortu transportu. Z takiej propozycji zadowoleni są związkowcy.
- Wysłaliśmy taką rekomendację do ministerstwa transportu - powiedział Kurpiewski. Dodał, że rekomendacja powstała w porozumieniu z działającym w PKP Cargo doradcą inwestycyjnym.
Jak poinformował PAP rzecznik resortu transportu Mikołaj Karpiński, zarząd PKP SA otrzymał zadanie ponownego przeanalizowania strategii prywatyzacyjnej dla PKP Cargo. - Zarząd wraz z doradcą prywatyzacyjnym wykonał to zadanie, rekomendując zmianę sposobu prywatyzacji z prywatyzacji poprzez inwestora strategicznego na prywatyzację poprzez giełdę. W najbliższym czasie MTBiGM podejmie decyzje w sprawie trybu prywatyzacji spółki PKP Cargo - poinformował rzecznik.
W marcu 2011 r. rząd zdecydował, że PKP Cargo powinno być sprywatyzowane przy udziale inwestora strategicznego, któremu będzie zaoferowany większościowy pakiet 50 proc. plus jedna akcja. Prywatyzacja miała zapewnić spółce-matce Grupy PKP - PKP SA - środki finansowe na spłatę zobowiązań. PKP SA zajmuje się obsługą historycznego długu PKP, szacowanego na ok. 5 mld zł. Przewoźnik miał natomiast uzyskać środki na dalszy rozwój.
Doradca prywatyzacyjny PKP Cargo, czyli konsorcjum firm z liderem McKinsey&Company Poland, wskazał wówczas dwa warianty prywatyzacji spółki: publiczne zaproszenie do negocjacji albo ofertę publiczną akcji. W połowie zeszłego roku wiceminister transportu Andrzej Massel przekonywał w Sejmie, że prywatyzacja przy udziale inwestora "pozwała na uzyskanie relatywnie wysokiej ceny sprzedaży akcji w stosunku do innych trybów, np. oferty publicznej, oraz możliwości negocjowania z inwestorem pakietu inwestycyjnego.
Proces prywatyzacyjny jednak się przeciągał. Memorandum informacyjne, zawierające m.in. podstawowe informacje o sytuacji prawnej i ekonomiczno-finansowej spółki, pobrało kilkudziesięciu potencjalnych inwestorów, a kilkunastu wyraziło zainteresowanie kupnem udziałów firmy. Prace nad krótką listą inwestorów się przedłużyły - przedstawiciele rządu deklarowali, że do prywatyzacji może dojść w pierwszej połowie 2012 r., później termin ten przesunięto na 2013 r.
Od początku natomiast propozycji sprzedaży udziałów w PKP Cargo inwestorowi sprzeciwiali się związkowcy. Wskazują oni, że przy wielomilionowych zyskach firmy jej sprzedaż byłaby po prostu nieopłacalna. - Poza tym na zakup większościowego pakietu akcji spółki byłoby stać tylko kolej niemiecką, rosyjską lub francuską, a więc firmy, które są i mają pozostać własnością tych państw. W efekcie takiej prywatyzacji polska firma państwowa trafiłaby w ręce innej, zagranicznej firmy państwowej - poinformował w przesłanym PAP oświadczeniu szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność" Henryk Grymel.
Związkowcy z PKP Cargo są również zadowoleni zapowiedzianych podwyżek płac. Jak poinformowała Solidarność, w poniedziałek związki zawodowe podpisały z zarządem spółki porozumienie kończące spór zbiorowy wszczęty 12 marca. Zgodnie z zapisami porozumienia pracownicy przewoźnika mają od 1 grudnia otrzymać podwyżki wynagrodzeń.
- Pensje wzrosną średnio o 140 złotych w przypadku pracowników wynagradzanych według Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy i przeciętnie o 255 złotych dla pracowników wynagradzanych według uchwały zarządu PKP Cargo z 18 kwietnia 2011. Ponadto w październiku i listopadzie pracodawca wypłaci załodze dodatkową premię w wysokości nie mniejszej niż 225 zł - poinformowała Solidarność.
- Cieszymy się z podwyżek, choć nie jesteśmy do końca zadowoleni z ich wysokości, gdyż domagaliśmy się kwoty niemal dwukrotnie wyższej. Jednak o wiele ważniejsze są dla nas ustalenia dotyczące prywatyzacji spółki, bo one gwarantują pracownikom PKP Cargo stabilne i bezpieczne zatrudnienie - zaznaczył Grymel.
PKP Cargo to największy polski kolejowy przewoźnik towarowy i drugi co do wielkości w Unii Europejskiej - po Deutsche Bahn.
W 2011 r. zysk netto PKP Cargo wyniósł 398,6 mln zł. Według zapowiedzi władz firmy, w całym 2012 r. przewoźnik ma zarobić ok. 230 mln zł przy przewozach na poziomie 127,3 mln ton. W latach 2012-2016 spółka chce zarobić łącznie 1,72 mld zł. (PAP)