W jeden rok polskie pociągi spóźniły się o prawie sześć lat
Stare składy, brzydkie wagony, brak klimatyzacji i ciągłe opóźnienia - tak wygląda obraz polskiej kolei wyłaniający się z raportu rocznego Urzędu Transportu Kolejowego (UTK).
02.08.2017 | aktual.: 02.08.2017 21:49
Niemal co czwarty pociąg dalekobieżny PKP Intercity wjechał na stację końcową z opóźnieniem. W przypadku Przewozów Regionalnych spóźnionych było 9 proc. kursów. Pociągi pasażerskie w minionym roku miały ponad 50 tys. godzin opóźnienia - przypomina Dziennik Wschodni, powołując się na dane UTK.
Jeśli przeliczyć to na dni, da nam to liczbę 2083, czyli prawie 6 lat. To i tak o 1,5 miesiąca mniej względem opóźnień w 2015 roku.
Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że cały rok polskie koleje przewiozły 292 miliony pasażerów. "Znaczna część taboru pasażerskiego nadal nie jest dostosowana do wymagań klienta. Szczególnie widoczny jest brak oczekiwanego wyposażenia w konwencjonalnych wagonach" – czytamy w publikacji UTK.
"Wśród udogodnień, których istnienie wydaje się szczególnie istotne, znajduje się klimatyzacja, system toalet, dostęp do internetu czy miejsca dla rowerów" - wylicza raport.