Płaca minimalna zależna od branży i regionu?
Minister pracy zaproponował dyskusję nad możliwością różnicowania płacy minimalnej w zależności od regionu lub branży - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
31.10.2013 06:25
Zdaniem gazety, pomysł nie ma wielu entuzjastów. Dla pracodawców to zbędne ryzyko, dla związkowców niekonsekwencja rządu.
Zróżnicowane płace minimalne miałyby funkcjonować poza systemem ogólnopolskim i być wyższe niż najniższe wynagrodzenie, ustalane na szczeblu centralnym.
- Teoretycznie taki model można sobie wyobrazić - mówi Jerzy Wratny z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. - Trudno jednak go będzie zrealizować, bo regionalne reprezentacje związków zawodowych, a szczególnie organizacji pracodawców, nie są silne i nie mają odpowiedniego mandatu.
Przedstawiciele pracowników są zaskoczeni propozycją ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza i oceniają ją krytycznie. Ich zdaniem, różnicowanie płacy minimalnej może naruszać zasadę równego traktowania.
- Mogę sobie wyobrazić, że rozmawiamy o tym lokalnie. Tyle że obecnie po stronie pracodawców nie mamy partnera do dialogu - uważa przewodniczący regionu podkarpackiego NSZZ „Solidarność”, Tadeusz Majchrowicz.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".