Pracodawcy mają ból głowy. W tych branżach roi się od wakatów
Braki kadrowe to jedno z wyzwań, z jakimi pracodawcy będą musieli zmierzyć się w 2025 r. W samym listopadzie 2024 r. zgłoszono do urzędów pracy ponad 60 tys. wakatów. Oto branże, w których deficyty pracowników będą najbardziej zauważalne w 2025 r.
Eksperci alarmują, że polski rynek pracy w 2024 r. zmagał się z poważnymi niedoborami kadrowymi. Jak podaje pulsHR.pl, brakuje pracowników produkcji, sprzedawców, magazynierów, robotników budowlanych, ale też tak zwanych "białych kołnierzyków".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obcokrajowcy wypełniają luki na rynku pracy
Według Narodowego Banku Polskiego aż 66,8 proc. dużych firm, 46,8 proc. średnich przedsiębiorstw i 26,7 proc. małych zgłasza trudności w obsadzeniu stanowisk. W listopadzie zarejestrowano ponad 60 tys. wakatów, a według prognoz demograficznych do 2035 r. liczba pracowników zmniejszy się o 2,1 mln. Najbardziej ucierpią sektory takie jak przemysł, edukacja, rolnictwo i opieka zdrowotna.
Wojciech Ratajczyk, wiceprezes Polskiego Forum HR podkreśla w rozmowie z portalem, że braki są częściowo wypełniane pracownikami z zagranicy, których w Polsce legalnie zatrudnionych jest ponad 1,2 mln. Jednak jego zdaniem obecna strategia migracyjna rządu nie odpowiada na potrzeby rynku.
W 2024 r. zaobserwowano także wzrost zwolnień grupowych, które – jak wskazują dane GUS – dotknęły niemal 20 tys. osób do sierpnia. Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego tłumaczy portalowi, że problemem pozostaje starzejące się społeczeństwo i brak mobilności pracowników.
Kolejnym wyzwaniem jest niedopasowanie kompetencji pracowników do potrzeb rynku. Eksperci wskazują na rosnącą lukę technologiczną i edukacyjną. Problemem jest brak specjalistów IT, niedostateczne umiejętności miękkie oraz przestarzałe programy nauczania w szkołach i na uczelniach. Ekspert sugeruje, że rozwiązaniem mógłby być większy nacisk na dokształcanie pracowników w ramach funduszy socjalnych.
Zmiany dla pracowników od 2025 r.
Przypomnijmy, że od 2025 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie do poziomu 4626 zł, a minimalna stawka godzinowa – do kwoty 30,20 zł. To oznacza, że najniższa krajowa wzrośnie o 326 zł w stosunku do kwoty, która obowiązuje od 1 lipca 2024 r.
W odróżnieniu od tego roku, w przyszłym ma być tylko jedna podwyżka płacy minimalnej, więc podwyższona kwota będzie obowiązywała od stycznia do grudnia 2025 r. Częścią wynagrodzenia trzeba się jednak podzielić z państwem. Po odliczeniu składek i podatku płaca minimalna na rękę wyniesie 3483,51 zł, czyli o 221,98 zł więcej niż obecnie.
Jednak to nie koniec zmian dla pracowników. Od nowego roku rodzice wcześniaków zyskają prawo do wydłużonego urlopu macierzyńskiego.