Płatność zbliżeniowa częściej z PIN-em. Ma być bezpieczniej
Idą zmiany przy zbliżeniowym płaceniu kartą. Nawet przy transakcjach poniżej 50 zł co jakiś czas będziemy proszeni o wpisanie PIN-u.
Kod PIN będzie wymagany po przeprowadzeniu 5 transakcji zbliżeniowych - pisze we wtorek portal bankier.pl. Po jego wprowadzeniu znów będziemy mogli wykonać 5 płatności bez konieczności podawania tego numeru, a później znów zostaniemy o niego poproszeni.
Dziś jest inaczej, bo każda płatność zbliżeniowa do 50 zł nie wymaga podawania PIN-u (lub prośba o jego podanie zdarza się niezwykle rzadko).
Czeka nas też inna zmiana - w dopuszczalnej wysokości transakcji, jakie wykonujemy zbliżeniowo. Jednorazowo będziemy mogli w ten sposób opłacić zakupy warte maksymalnie równowartość 50 euro.
Obejrzyj też: Zbigniew Jagiełło dla money.pl: Banki, które sobie nie radzą, muszą odejść z rynku
Dodatkowo po tym, jak wykonamy transakcje na łączną kwotę przekraczającą równowartość 150 euro, również zostaniemy poproszeni o podanie PIN-u.
Ta zasada nie będzie obowiązywać tylko w przypadku płacenia za przejazd autostradą i za parkowanie.
Te nowości to efekt zaleceń europejskiej dyrektywy o usługach płatniczych, które banki powinny wprowadzić do 14 września.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl