Pocztowcy manifestowali przeciwko likwidacji urzędów

Ponad tysiąc związkowców Poczty Polskiej protestowało w środę przeciwko planowanej likwidacji części urzędów pocztowych i zwolnieniom grupowym. Uczestnicy manifestacji przeszli z warszawskiego Torwaru przed kancelarię Prezesa Rady Ministrów, gdzie zostawili petycję.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/Tomasz Gzell

- Nie zgadzamy się z planowanym przez zarząd Poczty Polskiej zbyciem ok. 700 nieruchomości należących do poczty w całym kraju - powiedział PAP przewodniczący Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Zbigniew Warchał. Dodał, że "agencje prywatne, które już zaczynają zajmować się dostarczaniem przesyłek, nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa i właściwej jakości usług".

Podczas zapowiadającej demonstrację poniedziałkowej konferencji prasowej związkowcy mówili, że zarząd Poczty Polskiej chce zastąpić agencjami ok. 3 tys. placówek pocztowych. Według nich, tylko na terenie województwa mazowieckiego planuje się zlikwidować ok. 145 placówek, w tym na terenie powiatów: płockiego, ciechanowskiego, ostrołęckiego i siedleckiego ok. 80 placówek, a na terenie Warszawy - ok. 60.

W środę Warchał podkreślił, że "skutkiem likwidacji będą olbrzymie zwolnienia grupowe". Jego zdaniem tylko do października 2011 r. ma być zwolnionych ok. 5 tys. pracowników poczty.

W petycji, którą manifestanci zostawili w Kancelarii Premiera, związkowcy zaznaczyli, że "Polska zobowiązana jest wspólnym prawem unijnym do świadczenia usług pocztowych o charakterze powszechnym". Podkreślili, że "komunikacja to oczywiście nie tylko drogi, to też Poczta Polska, to też nowoczesna kolej i one też powinny świadczyć o sile i sprawności nowoczesnego państwa".

"Protestujemy przeciwko zwalnianiu z pracy kilku tysięcy pracowników Poczty Polskiej, pozbawiając ich środków utrzymania i zwiększając w ten sposób liczbę bezrobotnych" - napisali związkowcy do premiera.

Manifestujący zanieśli przed Kancelarię Premiera wieniec i tekturową trumnę z napisem "Poczta Polska, żyła lat 453, 1558-2011, zamordowana przez chciwość i głupotę rządzących".

Warchał mówił w środę, że demonstracja nie jest tylko protestem pracowników poczty, ale także przedstawicieli lokalnych społeczności, którzy po planowanych likwidacjach placówek stracą dostęp do usług pocztowych, a oferowane usługi będą niższej jakości. - Zebraliśmy ponad 100 tys. podpisów osób, które popierają nasze racje, a nie są pracownikami poczty - poinformował.

Według organizatorów, manifestację przygotowały 23 organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej na terenie województwa mazowieckiego. Udział w niej wzięły również delegacje związkowców z różnych regionów Polski.

Rzecznik prasowy Poczty Polskiej Zbigniew Baranowski powiedział w środę PAP, że zarząd poczty jest w stałym kontakcie z działającymi w niej organizacjami związkowymi. - Prezes PP Jerzy Jóźkowiak spotkał się z przedstawicielami załogi w ubiegłym tygodniu, a kolejne spotkania ze związkowcami planowane są na najbliższe dni. Chcemy rozmawiać z naszymi partnerami społecznymi na temat strategii zmian w naszej firmie - powiedział Baranowski.

Dodał, że "w ubiegłym tygodniu prezes Jóźkowiak zarządził przegląd realizowanej strategii spółki w latach 2010-2015 oraz sprawdzenie zasadności likwidacji urzędów, tworzenia agencji pocztowych i restrukturyzacji zatrudnienia w placówkach znajdujących się w miastach i miejscowościach o statusach gmin".

Baranowski wyjaśnił, że "procesy związane z przekształceniami placówek na terenach wiejskich, gdzie wynika to z rachunku ekonomicznego, będą kontynuowane tak, jak przez ostatnich kilkanaście ostatnich lat. Jednocześnie będzie realizowany projekt zwiększania dostępności do usług pocztowych w miastach" - dodał.

Premier Donald Tusk powiedział w środę w Sejmie dziennikarzom, że zwrócił się do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka z prośbą o dokładne monitorowanie decyzji o zamykaniu urzędów pocztowych w niedużych miejscowościach.

Podkreślił, że z "największą ostrożnością" urzędnicy będą podchodzili do takich decyzji. - Likwidacja urzędu pocztowego w małej miejscowości tylko wtedy, kiedy będzie absolutnie i bezwzględnie potrzebna do realizacji tego programu naprawczego poczty. A to oznacza, że w wielu miejscowościach jest poważne uzasadnienie społeczne, te urzędy będą dalej działały - zaznaczył szef rządu.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury, w miastach jedna placówka pocztowa powinna przypadać na 7 tys. mieszkańców, a na wsi - na 85 km kw. Jak informował w styczniu br. zarząd spółki, statystycznie Poczta te warunki spełnia, ale sytuacja wygląda gorzej w dużych miastach; np. w Warszawie na jedną placówkę przypada nieco ponad 9 tys. mieszkańców, a na jedno okienko pocztowe - 2124 osoby.

Poczta Polska SA jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. W firmie pracuje ok. 92 tys. pracowników. Jako samodzielne przedsiębiorstwo działa od 1 stycznia 1992 roku; wówczas podzielono przedsiębiorstwo Poczta Polska Telegraf i Telefon na Pocztę Polską i Telekomunikację Polską. Ma ponad 8 tys. placówek w całym kraju.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje