Trwa ładowanie...
d1uoqix
giełda
09-03-2011 09:01

Podaż mocna, ale tylko w bezpośredniej bliskości szczytów

Początek wtorkowej sesji na GPW był dość zaskakujący. WIG20 w przeciągu godziny odrobił całą stratę z drugiej części poniedziałkowych notowań i ok. 10:00 znalazł się blisko świeżo ustanowionych rekordów intraday (2820 pkt) – wszystko pomimo ponad jednoprocentowych spadków na Wall Street w poniedziałek.

d1uoqix
d1uoqix

Wzrostom jednak pomagało poranne odreagowanie na globalnych rynkach, co częściowo było pochodną o spekulacji na temat odejścia Kaddafiego, przywódcy Libii. W ciągu dnia jednak inwestorzy postanowili odbicie wykorzystać do zmniejszenia ekspozycji na akcje i wykresy zaczęły się osuwać. Na warszawskim parkiecie było podobnie i po przetestowaniu oporów WIG20 niemal do końca sesji spadał. Techniczne poziomy ograniczające zwyżkę okazały się na tyle silne, że indeksowi blue chipów nie pomagały nawet dobre dane z Niemiec, gdzie w styczniu zamówienia fabryczne rosły o 2,9% (prognoza 2,6%). Więcej ważnych danych makro w kalendarium nie było i napór podaży sprowadził kurs WIG20 do 2777 pkt tuż przed 16:00. Bliskość poniedziałkowych minimów, oraz niespodziewanie dobry start na Wall Street doprowadziły do odbicia na koniec sesji, co doprowadziło do zamknięcia WIG20 na poziomie 2795 pkt (+0,2%), przy obrocie 1,07 mld PLN.

(fot. BM Banku BPH)
Źródło: (fot. BM Banku BPH)

We wtorek, pomimo zaledwie 0,14% wzrostu indeksu szerokiego rynku, inwestorzy kolejny raz próbowali sforsować lokalny szczyt. Dzięki znakomitemu startowi, maksimum sesji wypadło na 48 706 pkt, ale reszta sesji należała do niedźwiedzi. Na wykresie dziennym została wykreślona czarna świeca umiejscowiona powyżej poprzedniej, co zdradza jednak sporą niepewność, wobec co dzień wyższych wartości. Dodatkowo, zwlekanie z trwałym pokonaniem 48 500 pkt może sugerować formowanie się podwójnego szczytu, co byłoby mocno negatywnym sygnałem. Analizując obserwowane wskaźniki technicznie można ulec wrażeniu, że ich ostatnie wahania wykazują tendencję zgodną z rynkiem. Trudno zatem na ich podstawie jednoznacznie prognozować moment zwrotu na rynku. RSI podąża w kierunku oporu na 75 pkt i dopóki poziom ten nie zostanie osiągnięty jego wskazania traktować można jako neutralne. Podobnie zachowują się pozostałe oscylatory za wyjątkiem ADX, który ewidentnie rośnie, choć nadal poziom 18 pkt nie przeświadcza o jednostronnej
dominacji. Przed dzisiejszą sesją nadal przewagę posiadają byki, chociaż nieustanna fala wzrostowa od początku miesiąca oraz na razie tylko próby trwałego pokonania poprzedniego szczytu trendu w cenach zamknięcia wzmagają presję podaży.

d1uoqix
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1uoqix