Podaż przerwała napór
W środę przed rozpoczęciem sesji w Europie, bank HSBC opublikował dający nadzieję na poprawę koniunktury indeks PMI produkcji przemysłowej w Chinach, który w październiku wzrósł do 49,1 pkt z 47,9 pkt we wrześniu. W rezultacie start na parkietach Starego kontynentu był lekko plusowy.
25.10.2012 09:03
Sytuacja pogorszyła się chwilowo po bardzo słabych odczytach PMI ze strefy euro, zarówno w sektorze usług jak i produkcji. Rozczarowały w szczególności negatywnie dane z Niemiec, które już są interpretowane jako groźba recesji w tamtejszej, dobrze radzącej sobie do niedawna gospodarce. Trzeba przyznać, że inwestorzy bardzo szybko opanowali emocje związane z informacjami z Europy i jeszcze przed południem większość indeksów znowu była nad kreską. W Warszawie przebieg notowań był podobny. WIG20 wystartował od kilkupunktowej zwyżki, potem podaż szybko sprowadziła kurs indeksu w okolice 2300 pkt (-0,4%) i w ślad za poprawieniem sentymentu na zachodzie nastąpiło odbicie znoszące całkowicie wcześniejszą zniżkę. Po południu umiarkowany optymizm utrzymał się, w czym pomogły dobre raporty Boeinga, Facebooka oraz telekomu AT&T. Potem jeszcze nadszedł niezły raport o sprzedaży nowych domów w USA we wrześniu (389 tys. wobec prognozy 386 tys.) i WIG20 zamknął dzień +0,5% (2322 pkt), przy obrocie 495 mln PLN.
W środę przyszedł czas na uspokojenie nastrojów. Sesja zakończyła się na 0,37% plusie przy obrocie sięgającym po sesji 616 mln zł. Niestety zakres wzrostu można uznać za symboliczny a aktywność popytu ograniczyła się wczoraj do obrony wsparcia wynikającego po pierwsze z linii pięciomiesięcznego kanału wzrostowego, ale również dolnej granicy luki hossy z połowy września, umiejscowionej na poziomie 43 047 pkt. Zamknięcie wypadło również nieznacznie powyżej SK45, co dodaje kupującym argumentów na dzisiejszej sesji. Z drugiej strony utrzymanie indeksu w dolnym zakresie wahań z wtorku nie sugeruje znaczącej zmiany przewagi rynkowej z ostatnich dni. Podaż nadal kontroluje sytuację a obrona wsparcia wynikała bardziej z niskiej aktywności sprzedających niż faktycznego kontrataku popytu. Fakt ten potwierdzają obserwowane wskaźniki. RSI nieznacznie odbił, ale potwierdzenia nie uzyskał już ze strony Derivative Oscillator. Podobnie ADX, po jednej sesji niewielkich wzrostów nadal utrzymuje się w granicach równowagi. W
trakcie dzisiejszej sesji najbliższym wsparciem pozostaje poziom 43 047 pkt, natomiast od góry ruch ograniczać będzie połowa czarnego korpusu z wtorku.
BM Banku BPH